Miał 23 lata, gdy wbił się w świadomość całych Czech, a właściwie Czechosłowacji. W kwietniową noc 1991 roku z przyjaciółmi wszedł na wielki monument radzieckiego czołgu na praskim Smichovie i pomalowali pojazd bojowy na różowo. Uznany za akt wandalizmu czyn wywołał u wielu prażan uśmiech, ponieważ Armii Czerwonej mieli serdecznie dość.
Jak nietrudno się domyślić, władze Czechosłowacji były odmiennego zdania. Černý trafił do więzienia, a władze Związku Radzieckiego wystosowały oficjalny protest wobec jego akcji. Tyle że aresztowanie młodego studenta sztuk pięknych wywołało nie do końca oczekiwane reakcje. Oto mieszkańcy Pragi spontanicznie rozebrali czerwoną gwiazdę dekorującą różowy czołg, a 15 członków Zgromadzenia Federalnego (po odmalowaniu czołgu na zielono przez władze) chwyciło za pędzle i znów pomalowali go na różowo.
Różowy czołg stał się częścią czeskiej popkultury właśnie dzięki temu, jak ogromną debatę wywołał w 1991 roku. Dziś stoi w muzeum Lešany i niezmiennie jest różowy, by upamiętnić ten niegroźny akt wandalizmu Černego.
Być postacią rozpoznawalną w całym kraju w wieku zaledwie 23 lat to wyjątkowa sytuacja dla młodego artysty, ale David Černy szedł znacznie dalej, wywołując podobne debaty w wielu innych krajach, w tym w Polsce. Po raz pierwszy w 2006, gdy jego kontrowersyjna rzeźba Rekin została wystawiona w Bielsku-Białej.
Wbrew nazwie, rzeźba nie przedstawia wcale rekina, lecz rozebranego do majtek Saddam Husajna, związanego i ze stryczkiem na szyi, zanurzonego w basenie z formaliną. To nie tylko komentarz polityczny (po pojmaniu, w 2006 Husajn rzeczywiście został stracony), ale też kpina z innej rzeźby, która kilka lat wcześniej podzieliła świat sztuki – zanurzony w formalinie rekin tygrysi Damiena Hirsta został sprzedany za grube miliony, choć niewiele wnosił. Wykpiony dyktator Iraku wniósł o tyle więcej, że w kilku miejscach Europy został zakazany. W tym w Bielsku-Białej właśnie, gdzie interwencja wiceprezydenta doprowadziła do usunięcia rzeźby. W odpowiedzi wystawiono ją w Cieszynie, gdzie obiekcji nie było.
W 2009 Polacy znów burzyli się na niepokornego Czecha, którego instalacja Entropa w Brukseli „świętowała” nowy układ Unii Europejskiej w bardzo prześmiewczy sposób. Każdy z krajów został przedstawiony jako puzzel do samodzielnego wyjęcia i ułożenia, a Polskę ilustrowali księża wbijający tęczową flagę w serce naszego kraju, parodiując słynną fotografię amerykańskich żołnierzy na Iwo Jimie. Polska nie była wcale jedynym krajem wyśmianym w Entropie, w związku z czym o instalacji było głośno w całej Europie.
Jednak Černego znamy też z innej strony. To przede wszystkim dojrzały rzeźbiarz, czujący się dobrze w metalach, syntetykach i wielu innych tworzywach. Jego rzeźba Golem przyciąga wzrok w Poznaniu, a wykonane w podobnej estetyce rzeźby stoją w wielu innych miastach na trzech kontynentach, niektóre z nich ruchome.
Będąc w Pradze twórczość Černego możecie zobaczyć niemal z każdego miejsca, ponieważ jego rzeźby Babies od 2000 r. zdobią najwyższy czeski budynek, praską wieżę telewizyjną. Miała to być instalacja tymczasowa, ale została tak dobrze przyjęta, że raczkujące po konstrukcji niemowlęta w „kodem kreskowym” wciśniętym zamiast twarzy zostały na dobre, przynajmniej do 2021. Poza tą przyciągającą wzrok instalacją Černy w Pradze ma prawdopodobnie więcej rzeźb niż jakikolwiek inny artysta.
I nie zamierza bynajmniej na tym poprzestać, choć dziś największy rozgłos przynoszą mu instalacje ruchome, jak atletyczny londyński autobus London Booster, który najpierw stanął czasowo w Londynie, a później – nic dziwnego – zaczął robić pompki w Pradze.
CytujSkomentuj
Bardzo lubię barwna postać z wizja.
CytujSkomentuj
Podziwiam takich ludzi Głównie za odwagę do bycia sobą i stanie na straży własnych poglądów
CytujSkomentuj
Różowy czołg – klasyka. Tę historię poznałam jakiś czas temu i Cerny od razu przypadł mi do gustu. Praga jest rzeczywiście usiana jego pracami i jak nie jestem fanką sztuki współczesnej, tak jego twórczość naprawdę do mnie przemawia. Łamanie konwencji i zmuszanie do rozmów, dyskusji, protestów i oburzeń. To moim zdaniem najlepsze, co może zrobić współczesny artysta, a Cerny robi to genialnie!
CytujSkomentuj
W tym roku wybieram się do Pragi i liczę na czas na obejrzenie tych prac