EksMagazyn: I co z tą Polską? Jak pan sobie wyobraża nasz kraj za 10 lat? Lewica będzie miała więcej zwolenników czy spodziewa się pan wzrostu nastrojów prawicowych? Pytam w kontekście tego, co możemy zaobserwować w zachodniej Europie – w wielu krajach zmęczonych multi-kulti, młodzież zwraca się ku ruchom skrajnie prawicowym…
Wojciech Olejniczak, europoseł SLD: W Europie narastają nastroje skrajnie prawicowe. Przyjmuję z niepokojem poszerzanie się tego marginesu. Z drugiej strony, w wielu państwach władzę przejmuje lewica: Francja, Dania, Słowacja, Rumunia, Litwa. Lewica wygrała też wybory prezydenckie w Czechach i Słowenii. Tendencja jest więc wyraźna. Lewica posiada właściwą odpowiedź na kryzys. Strategia zaciskania pasa, preferowana przez prawicę, polegała na zaciskaniu pętli wokół szyi. Lewica stawia na pobudzanie wzrostu, tworzenie nowych miejsc pracy i zapewnianie przez państwo usług publicznych (służba zdrowia, edukacja, transport). W czasach niepewności jest to szczególnie pożądane.
Pewność siebie przydaje się w polityce?
Tak. Jak w każdej dziedzinie życia.
Ryzykant czy chłodny analityk?
Jestem osobą, która łączy te dwie cechy. Z jednej strony lubię ryzyko i je podejmuję, ale uważam, że w sprawach ważnych, zarówno dla mnie czy otoczenia, także tych politycznych, nie można ryzykować ot tak. Decyzje w sprawach fundamentalnych muszą być poprzedzone obserwacją.
Przestrzega pan przepisów siedząc za kierownicą?
Staram się. Nie mówię tu o szaleństwie za kierownicą, ponieważ tego nie uprawiam. Raczej o braku wyobraźni tych, którzy ustawiają znaki czy fotoradary.
Pytam, bo naród i politycy toczą od kilku miesięcy dyskusję na temat tego, jak poprawić bezpieczeństwo na polskich drogach…
Na zachodzie faktycznie jeździ się inaczej. Inni kierowcy są bardziej przewidywalni, co daje jakąś namiastkę zaufania na drodze. W Polsce bardzo dużo się pod tym względem zmieniło, choć ciągle są niedoskonałości.
Czy my, Polacy, nie mamy czasem problemu z przestrzeganiem prawa? Przepisy są przecież po to, żeby zgnębić obywatela, a najwięcej można zdziałać naginając tu i ówdzie… A może nasze paragrafy wciąż bardzo kuleją i należałoby je poprawić, zanim zacznie się wymagać obywatelskiego posłuszeństwa?
Od lat jestem zwolennikiem edukacji w wielu aspektach życia. Także tych dotyczących przepisów drogowych. Może to kwestia poprawy jakości egzaminów na prawo jazdy? Może powinniśmy wymagać więcej od tych, którzy starają się o nabycie uprawnień? Jestem jednak przeciwnikiem radykalnego karania, jak to choćby ma miejsce w projekcie nowych przepisów drogowych, w punkcie mówiącym o zabraniu prawa jazdy po podwójnym przekroczeniu prędkości. W Belgii też w takich wypadkach zabierają uprawnienia, ale na tydzień, dwa tygodnie. I nie trzeba zdawać powtórnie egzaminu.
Bycie patriotą to…
Wybitny polski socjalista Jan Józef Lipski pisał, że patriotyzm to miłość wobec członków własnej wspólnoty narodowej. Odrzucał on szowinizm i egoizm narodowy, jako niedające się pogodzić z nakazem chrześcijańskim miłości bliźniego. „Tak, jak szczególna miłość w rodzinie nie musi i nie powinna być przeszkodą dla miłości bliźniego – tak i szczególna miłość dla członków tej samej wspólnoty narodowej winna być podporządkowana tej samej nadrzędnej normie moralnej. Patriotyzm jest z miłości – i do miłości ma prowadzić; wszelka inna jego forma jest deformacją etyczną” – pisał Lipski.
Sprzątanie po własnym psie, kasowanie biletów, bycie miłym dla pani w sklepie, działalność społeczna, przyjaźni urzędnicy – dlaczego pewne rzeczy są takie oczywiste, gdzie indziej, a tak ciężko przyswajalne u nas?
Edukacja i czas. Tego nam najbardziej potrzeba. Ostatnie dwadzieścia lat spędziliśmy na tworzeniu nowego systemu, budowaniu gospodarki, zaplecza socjalnego, robieniu porządków.
Czy jest jakaś decyzja polityczna, której pan z perspektywy czasu bardzo żałuje? I dziś – wiedząc, co z tego dalej wynikło – zachowałby się pan inaczej?
Opiszę to w pamiętnikach (śmiech).
Cały materiał znajduje się w 16. majowo – czerwcowym wydaniu EksMagazynu.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.