Z raportu Tomasza Koźlińskiego o zwyczajach płatniczych Polaków, przygotowanego dla Narodowego Banku Polskiego w maju 2013 r., wynika, że tylko 13% naszych rodaków ma karty kredytowe i z nich korzysta, zaś 4% mimo posiadania kart w ogóle ich nie używa. Są one znacznie mniej popularne od kart debetowych, których właścicielami jest około 90% Polaków w wieku 18–44 lat mających również rachunek oszczędnościowo-rozliczeniowy. Z tego samego raportu dowiadujemy się, że aż 23% mieszkańców naszego kraju nie założyło sobie konta bankowego. Oczywiście dotyczy to osób najmłodszych i najstarszych, ale ten fakt uświadamia nam, że wciąż wielu ludzi wykazuje nieufność wobec banków i prezentowanych przez nie ofert.
Lepiej kontrolować swoje wydatki…
Polacy unikają kart kredytowych, bo obawiają się utraty kontroli nad swoimi wydatkami (tak wypowiedziało się we wspomnianym raporcie 8% ankietowanych). Niepokoją się też, że reguły naliczania opłat będą niejasne i posiadanie karty może okazać się zbyt kosztowne (zdaniem 11% opłaty za jej wydanie i korzystanie z niej są za wysokie). Dla 9% procedura płatności elektronicznej bywa zbyt skomplikowana, a 5% osób stwierdziło, że robi zakupy w miejscach, w których płaci się jedynie gotówką. Dla 60% ten sposób płatności jest wygodniejszy i szybszy niż transakcja bezgotówkowa.
W ostatnich latach same banki przyczyniły się do utrwalania negatywnej opinii na temat kart, nie informując jasno swoich petentów o zasadach ich użytkowania. Domagały się ubezpieczenia ich we wskazanych przez siebie towarzystwach oraz dodawały do nich innego rodzaju pakiety ochronne. Nieświadomi klienci podpisywali takie umowy, zobowiązując się do płacenia za produkty niekoniecznie im potrzebne, co nie było uczciwą praktyką i poskutkowało wzrostem nieufności wobec banków. W rezultacie po okresie wzmożonego zainteresowania kartami w 2010 roku wielu posiadaczy rezygnowało z ich używania w następnych latach.
Powyższe zjawiska świadczą jednak o tym, że Polacy mają bardzo ograniczoną wiedzę o kartach kredytowych. Nie odróżniają ich od kart debetowych, nie mówiąc już o rozumieniu zasad, jakimi trzeba się kierować w trakcie używania takich produktów.
Wiedza daje wolność
Na Zachodzie transakcje bezgotówkowe cieszą się o wiele większą popularnością niż u nas. Czy jest to wyłącznie wynik większej świadomości konsumentów i odmiennych realiów życia? Zapewne, ale w grę wchodzi jeszcze niewiedza Polaków dotycząca płatności za pomocą karty.
Karta kredytowa jest dla ludzi, a rozsądnie używana stanowi wygodny i przydatny instrument finansowy. Należy tylko pamiętać, żeby dokładnie zapoznać się z warunkami umowy, a potem spłacać regularnie wykorzystany limit i pilnować, żeby go nie przekroczyć. W takim przypadku, jeśli nie wykorzystuje się karty do wypłacania gotówki z bankomatów, jej używanie jest bezpłatne. Gwarantuje to również tzw. okres bezodsetkowy obowiązujący dla transakcji bezgotówkowych dokonanych kartą. Jest to czas wynoszący zwykle 30 dni okresu rozliczeniowego oraz około 24 dni tzw. grace period, w którym mamy gwarancję, że spłata zadłużenia (całkowita!) nie pociągnie za sobą dodatkowo naliczenia odsetek od wykorzystanych środków.
Trzeba też być odpowiedzialnym za znajdujący się w naszym posiadaniu dokument – nie udostępniajmy go nikomu, dbajmy o to, by numer PIN nie dostał się w niepowołane ręce, a w przypadku zakupów on-line korzystajmy z zaufanych stron internetowych.
Karta nie jest przeznaczona wyłącznie dla osób zamożnych. Obecnie banki nie sprawdzają tak skrupulatnie zaświadczeń o dochodach, poświęcając większą uwagę wpływom na rachunek klienta.
Dla podróżników, miłośników zakupów i nie tylko
Omawiana forma płacenia za zakupy bywa bardzo wygodna, przede wszystkim wtedy, gdy coś wpadnie nam w oko, a my nie dysponujemy wymaganą kwotą w gotówce.
Dzięki niej można zapomnieć o konieczności kupowania obcej waluty przed wyjazdem do innego kraju, bo zapłacimy kartą również za granicą. Gwarantuje nam ona stałe wypłaty środków pieniężnych w ramach dostępnego limitu.
Pod pewnymi względami bywa też bezpieczniejsza od gotówki – w przypadku kradzieży można szybko ją zastrzec, dzwoniąc pod czynny całą dobę numer. Jest to wreszcie przydatne rozwiązanie, gdy nagle potrzebujemy większej ilości pieniędzy na jakiś szczególny cel. W praktyce karta kredytowa bywa wykorzystywana jako źródło pożyczki odnawialnej. Wystarczy spłacać część zadłużenia w ustalonych terminach, aby mieć ciągły dostęp do pełnej kwoty limitu. Taką praktykę stosują klienci banków, korzystając z faktu, że nie muszą załatwiać dodatkowych formalności. Warto jednak pamiętać o tym, że kwota pożyczki jest niezmienna, nie przekracza przyznanego progu. Inaczej niż w przypadku konkurencyjnej pożyczki odnawialnej w Vanquis Bank. Ciekawostką w tej ofercie jest przyjęta przez bank zasada low and grow, zgodnie z którą co kilka miesięcy klienci spłacający swoje zobowiązania terminowo zyskują możliwość podniesienia limitu. Mają też możliwość odroczenia płatności aż do roku, a okres ten można dzielić w zależności od potrzeb.
Zatem zamiast zachowywać duży dystans wobec karty kredytowej, lepiej oswoić się z myślą o tym, że decydując się na omawiany instrument finansowy, podpisujemy umowę, która obu stronom ma zapewnić korzyści, a to będzie możliwe tylko pod warunkiem przestrzegania umowy.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.