WEWNĘTRZNA PEWNOŚĆ SIEBIE
Większość z nas zdaje sobie sprawę, że można wyróżnić dwa rodzaje pewności siebie. Zewnętrzna to ta, którą widać, słychać i odczuwa się jej obecność u kogoś i ta Wewnętrzna – niewidoczna, schowana, którą określa się z boku analizując dłużej i oceniając kogoś po zachowaniach, decyzjach czy statystycznych wypowiedziach.
Czy Ogólna Pewność siebie to wypadkowa Zewnętrznej i Wewnętrznej? Która z nich jest lepsza? Która daje sukcesy w życiu a której brak sprawia, że ludzie mówią o sobie „ ciągle mam wiatr w oczy” lub „ciągłe kłody pod nogami”. Zastanówmy się, gdzie we wzorze skutecznego funkcjonowania zakodowana jest relacja, korelacja a może proporcja jednego rodzaju pewności do drugiej.
Skuteczne funkcjonowanie to radzenie sobie z wyzwaniami, jakie stoją przed ludźmi takimi np. jak codzienność, ale i potrzeba zdobywania. Według piramidy Diltsa (opracował hierarchię potrzeb) potrzeba misji i wizji stoi najwyżej na szczycie i tam można byłoby doszukiwać się tych zaplanowanych „zdobyczy” – osiągnięć. Pojawiają się one, najprawdopodobniej wtedy, kiedy inne potrzeby są zaspokojone. A co jeśli pozostałe, czyli np. potrzeba uznania czy przynależności nie zostały spełnione? Czy to oznacza, że nie mamy szans na osiągnięcia i piramida się zawali? Uznanie – to rodzaj znaku, dowodu na to, że jesteśmy ok. Uznanie można otrzymać od kogoś, ale i od siebie. Oto np. duma jest rodzajem uznania wewnętrznego. Niewątpliwie uznanie buduje pewność siebie, która pozwala osiągać sukcesy. Te z kolei dostarczają poczucie spełnienia i rodzi się uznanie. Cykl rozpoczyna się na nowo. Wniosek? Bardzo ważne w skutecznym funkcjonowaniu jest POCZUCIE PEWNOŚCI SIEBIE, które tym większe, im większe dowody na sukcesy.
Każdy kiedyś może zacząć od małego sukcesu, sukcesiku. Te napędzają kolejne coraz większe, częstsze – zgodnie z myślą „Potrafię? – Potrafię!” Poniżej podajemy 4 zasady – metody skutecznego działania, które wytwarzają wektor poruszania się w cyklu wzmacniania, tworzą sukcesy i ostatecznie podnoszą Pewność siebie.
ZASADA NR 1 – DYSPOZYTOR ENERGII
Na korytarzu pewnej firmy pracownik widzi biegnąca z papierami asystentkę prezesa. „Ważne?” – Pyta pracownik. “ Nie. Pilne!” – odpowiada asystentka.
Zasada ta mówi, że mamy świadomość, przekonanie i umiejętność nadawania stopnia naszego zaangażowania proporcjonalnie do tego jak ważna jest dla nas ta sprawa. Nie angażujemy się maksymalnie z całym bagażem emocji, uwagi i sił w coś, co jest dla nas chwilowe, ulotne i w żaden sposób nie wpływa szerzej na naszą sytuacja. Są to sprawy, które wpływają na nasz dobrostan zazwyczaj skrajnie pozytywnie albo skrajnie negatywnie. Jednak są one chwilowe, wycinkowe, sporadyczne – nie reprezentatywne wobec całego spectrum. Kiedy policzymy, ile wydaliśmy energii i paliwa mentalnego – bilans jest niekorzystny w szerszym podliczeniu typu “ Winien – Ma”. Energia własna to dobro szybkozbywalne, a o źródła odnowy jest trudno. Dlatego dobrze gospodaruj energią i przydzielaj ją adekwatnie do wagi danej sprawy.
ZASADA NR 2: „KOPIUJ – WKLEJ”
Kiedy mamy w ręku dowód na to, że, coś działa, warto pamiętać o dwóch kwestiach. Po pierwsze – co było przyczyna tego, że sprawa przybrała dla nas dobry obrót, po to, aby pielęgnować te obszary i dbać o nie na przyszłość. Po drugie – czy umiejętnie wykorzystała(e) m to, że coś działa. Co mi to daje? I czy pomaga? Jak? W czym? Czy to nie jest ten zasób, który będzie odpowiednikiem radzenia sobie w potrzebie? Zasada ta mówi, że ten mechanizm warto kopiować, używając w umyśle i w działaniu – dwóch klawiszy dwukrotnie “ Kopiuj” i “ Wklej”.
ZASADA NR 3: DLA SIEBIE JESTEŚ MISTRZEM
Jednym wystarczy to, że ktoś ich nie krytykuje, drudzy muszą otrzymać uznanie i nagrody werbalne najlepiej publiczne. Ta prawdziwa kopalnia siły to samoocena, nasz wewnętrzny panel sterowania, kiedy to jesteśmy sami w chwili rozliczania nas czy robiliśmy, robimy i patrzymy w przyszłość tak jak ma być.
Ludzie, którzy otrzymują najwięcej aprobaty od innych to paradoksalnie ci, którzy o nią najmniej zabiegają. Nie muszą się mierzyć, sprawdzać i udowadniać, że są dobrzy. Dla siebie są dobrzy. Zasada ta mówi, że jeśli masz i pielęgnujesz tę Wewnętrzną Pewność siebie to nie ma szans, aby ukryć swoją pewność przed światem. Rozmawiaj ze sobą. Buduj, zatem mocne przekonania w sobie a otoczenie na pewno to dostrzeże. Wewnętrzna pewność siebie jest lepsza, a wewnętrzny sukces zawsze przekłada się na wzrost zewnętrznego (jest predykatorem zewnętrznej oceny).
ZASADA NR 4: “NOŚ KOLIĘ Z DOKONAŃ”
Wiele osób pędzi ciągle ku kolejnym sukcesom. Kiedy coś zdobywają już mają na oku kolejny cel. Jeśli prędkość w działaniu będzie zbyt duża, odbiór świata może przypominać zamazaną plamę obrazów, kiedy patrzymy przez okna z rozpędzonego pociągu. Zasada nr 4 „ Noś Kolię” mówi o tym, aby nie odkładać radości z dokonania sukcesów do szuflady, do pudełka, na potem, w pogoni za kolejną sprawą. Każdy sukces mały lub duży warto nanizać na nitkę i razem wszystkie te dokonania nosić jak kolię na szyi. I to, na co dzień! To jest ten czas, aby cieszyć się i być dumnym z własnych osiągnięć.
MINITEST – PRZYJRZYJ SIĘ SWOJEMU FUNKCJONOWANIU
Zastanów się teraz nad każdą zasadą i spróbuj odnieść ją do siebie. Odnosząc się do skali 0-6 (gdzie 0 – wcale; 1 – minimalnie, 2 – mało, 3 – średnio; 4 dostatecznie, 5 – raczej dużo; 6 maksymalnie) – nadaj sobie własną ocenę – czy i w jakim stopniu stosujesz i realizujesz tę zasadę?
Zlicz podane przez siebie punkty. Zsumuj cztery cyfry przyznane po jednej do każdej zasady. I przyjrzyj się możliwej interpretacji danej sytuacji poniżej.
* Jeśli Twój wynik mieści się w przedziale 18-24 punktów:
Potrafisz zadbać o siebie, swój spokój, umiesz docenić wysiłek i trud. Masz dystans do spraw, które ciągną w dół a jednocześnie starasz się nad nimi pracować – Zaufaj swojej intuicji. Poprowadzi Cię w dobrym kierunku.
* Jeśli Twój wynik mieści się w przedziale 12-17 punktów:
Nie wszystko pozwala Ci spać, lecz generalnie nie narzekasz na otoczenie a jeśli już narzekasz to potrafisz zobaczyć jak wiele Ty masz wpływu na to się, co dzieje wokół. To cecha osób twardych, silnych, którzy nie wpychają pod dywan spraw wartych naprawienia. Takie stawianie spraw pozwala samoistnie rozwiązywać problemy i iść do przodu.
*Jeśli Twój wynik mieści się w przedziale 6-11 punktów:
Na ogół wszystko posuwa się do przodu. Wiesz już, że czasem normalne jest dwa kroki w tył po chwilowym kroku w przód. Tylko, dlaczego ostatnio dzieje się tak częściej? Czy tego, co robisz i czemu się poświęcasz warto nadawać aż takie znaczenie? Przyjrzyj się swoim marzeniom, ukrytym pragnieniom, zobacz czy czegoś nie pomijasz. Może warto dokonać nieznacznej korekty w swoim funkcjonowaniu a może warto wywołać rewolucję?
* Jeśli Twój wynik mieści się w przedziale 0-5 punktów:
Czy nie masz poczucia, że nogawka „ życia” została wciągnięta w łańcuch roweru, jakim jest codzienność? Czy nie ogarnia Cię często poczucie bezradności i braku wpływu na otoczenie? To oczywiste, że jeśli tak się czujesz brak jest motywacji i zaangażowania w jakąkolwiek rzecz. Zacznij może od listy przyzwoleń, którym warto przyjrzeć się zaczynając podróż w nowe lepsze funkcjonowanie.
PODSUMOWANIE:
Spakuj do walizki samoświadomości swoje cele- drogowskazy i wsiądź do pociągu, jakim jest Rozwój Osobisty i Praca nad Słabościami ku nowemu lepszemu funkcjonowaniu!
U Steru
tel. 784 493 797
mail: biuro@usteru.pl
www.usteru.pl
Facebook U Steru
CytujSkomentuj
Jaka nazwa super, no po prostu mega czad!
Gratuluje pani polotu, bo to jest z cala pewnoscia cos, co pomaga w zyciu.
A odnosnie artykulu – bardzo madre slowa.
Bez pewnosci samego siebie, bez szans ze sie zajdzie daleko.
I tu pomaga wlasnie taki coach.