EksMagazyn: Najbardziej nietypowy projekt w jakim brałeś udział?
– „Upiór w operze”. Bo zdjęcia w interesujący sposób opowiadają pewną historię.
Najtrudniejsza sesja?
– Pozowanie na Zakrzówku, w zimnej wodzie, przez cały dzień.
W realnym życiu jesteś rozważny czy romantyczny jak główny bohater musicalu Webbera?
– Mam duszę romantyka ale kiedy trzeba potrafię twardo stąpać po ziemi i konsekwentnie dążyć do celu. Staram się wypośrodkować oba te spojrzenia na świat.
Co oznacza dla ciebie męskość?
– Z jednej strony mocny kontakt z rzeczywistością, odwagę, konsekwencję, a z drugiej – kierowanie się sercem i realizację swoich celów, spełnianie marzeń, nawet jeśli świat idzie w innym kierunku i nie jest to proste. Uważam, że warto wysoko stawiać sobie poprzeczkę. Nawet kiedy coś nam nie wyjdzie, będziemy mniej rozczarowani, niż gdybyśmy startowali z niższego pułapu.
A kobiecość?
– W dzisiejszych czasach lansuje się plastikowość. Wiele kobiet zatraciło przez to swą osobowość. Kobiecość to nie tylko wygląd, ale też to jak kobieta się zachowuje, jak myśli, jak funkcjonuje, jaką ma mentalność. Jeśli ktoś wzoruje się na ikonach popkultury, które nie zawsze mają dobrze w głowie, to powtarza pewien szablon. Wolę kiedy kobieta bardziej niż swój wizerunek, ceni swoje własne zdanie.
Jak to jest być przystojnym facetem?
– Trzeba o to zapytać przystojnego faceta. Słowo „przystojny” trudno jednoznacznie zdefiniować.
A jaka kobieta jest dla ciebie piękna?
– Nie lubię wartościowania piękna. To pojęcie w ciągu dwudziestu lat potrafi całkowicie się zmienić. Dla mnie najwspanialsze jest piękno prywatne, zobaczone mimochodem, nieuświadomione. Kiedy kobieta wstaje rano, jest nieumalowana, kiedy kroi chleb i odgarnia kosmyk włosów albo światło z telewizora pada w nietypowy sposób na jej twarz. I nawet nie wie, że ktoś się jej przygląda. Najcenniejsze dla mnie jest piękno naturalne, wynikające z bliskości, ułamki zachowania, gesty. To, czego inni nie mają okazji zobaczyć.
Co cenisz w innych ludziach?
– Lubię kiedy potrafią zaskakiwać, inspirować, mają swoje pasje. Niezależnie od tego, czy będzie to kolekcjonowanie śrubek czy fotografia. Nieszablonowość to nasza szczypta nieśmiertelności.
CytujSkomentuj
To słowa tego modela ? Jakoś trudno w to uwierzyć. A jeśli tak, to bardzo miłe zaskoczenie.
CytujSkomentuj
Hm, nie wiem, czy to możliwe, żeby mężczyźni, którzy tak wyglądają mieli jeszcze tak piękne wnętrze, jak to wygląda tutaj… Jeśli tak, to zupełnie inaczje spojrzę na te swietne zdjęcia:)
CytujSkomentuj
Oj Jacuś… takich jak Ty jest tak mało na ziemi albo są już zajęci hehehe
CytujSkomentuj
To jest w Tobie najpiękniejsze . Ty nie zachowujesz się jak gwiazda , nie czujesz się w żaden sposób lepszy a nawet nie uważasz by to było coś nadzwyczajnego .. Ty jesteś wspaniałym człowiekiem , skromnym i ciepłym ,potrafisz w najmniejszym szczególe znaleźć prawdziwe ogromne i niezwykłe piękno.. a słuchać tego o czym mówisz można godzinami z zapartym tchem szkoda,ze cholernie ciężko spotkać więcej takich ludzi
CytujSkomentuj
Zgadzam się, Sandro. Tak mało takich normalnych, ludzkich ludzi. Dziwnie to brzmi, ale nie potrafię inaczej tego nazwać. I przede wszystkim skromnych w tym co robią, pomimo przeskoczenia już wielu wysoko postawionych poprzeczek. Gratuluję i życzę dalszych sukcesów
CytujSkomentuj
Pan Jacek jak widac laczy w udany sposob wyglad z wiedza.
Od pewnego czasu podczytuje jego przepisy i porady tutaj i fajnie to przedstawia.