Menopauza dotyczy sporej liczby kobiet. Szacuje się, że nawet jedna trzecia pań na świecie mogła już ją przejść. Cała tajemnica tkwi w spadku produkcji hormonów płciowych przez jajniki, zwłaszcza estrogen. Zmiany w jego wydzielaniu zaczynają się już zresztą dużo wcześniej, bo po 35. roku życia. Na pozór to nic wielkiego, ale hormon ten oddziałuje właściwie na każdą tkankę w organizmie kobiety, a więc ma znaczenie zarówno dla jej skóry czy paznokci, jak i narządów rozrodczych. Stąd też różne objawy określane mianem klimakterium.
Szerokie oddziaływanie tego hormonu na kobietę powinno sprawiać, że będzie się do niej podchodziło holistycznie. Przejawem takiego podejścia jest m.in. dobieranie kobietom terapii hormonalnych indywidualnie. Nie ma jednej, uniwersalnej terapii hormonalnej dla każdej kobiety. Nie chodzi tutaj o to, by cofać proces starzenia się. Nie jest to wykonalne, ale można eliminować czynniki, które go przyspieszają. Do tych czynników należy z pewnością palenie papierosów, nadużywanie alkoholu, brak aktywności fizycznej czy też otyłość. Ważna jest jeszcze troska o badania przesiewowe takie jak mammografia czy cytologia.
Okres menopauzy powoduje zmiany nie tylko w ciele kobiety, ale również w jej psychice. Nic w tym dziwnego, zaczyna się zupełnie nowy okres w jej życiu. W tym momencie wiele kobiet zaczyna przewartościowywać pewne spawy i szukać nowych ról społecznych. Niejednokrotnie w tych momentach przydać się jej może wizyta u psychologa i wsparcie ze strony partnera czy rodziny. To, w jaki sposób przejdzie ona ten okres będzie oddziaływało na jej późniejsze postrzeganie siebie i akceptację własnej osoby. Może ona ten czas wykorzystać na realizację swoich celów i marzeń. Najgorzej jest, gdy wpadnie ona w błędne koło negatywnego myślenia, a do tego będzie się czuła nieatrakcyjna. To może prowadzić do depresji, która dodatkowo nasila złe nastawienie do siebie i świata. Takie błędne koło można jednak przerwać, stosując psychoterapię czy terapię hormonalną.
Ważne jest, aby panie, które przeszły menopauzę nie rezygnowały z seksu. Ich seksualność wprawdzie zmienia się z powodu zmian hormonalnych, ale spadek aktywności na tym polu jest w dużym stopniu związany z nastawieniem i sposobem myślenia. Ten czas ma być dla kobiety nowym, lepszym okresem w jej życiu. Problem jednak w tym, by się przełamać i zmienić negatywne stereotypy kobiet i całego społeczeństwa na temat menopauzy; pokazać, że nie musi ono oznaczać rezygnacji z uroków życia, że po 50. można również odnosić sukcesy, być atrakcyjną, kobiecą i korzystać z życia, również w sypialni.
Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.