Zawarcie małżeństwa i posiadanie dzieci – te dwie kwestie wzajemnie na siebie oddziałują. Osoby, które nie mają dzieci mówią zazwyczaj, że będą je mieć, kiedy już wyjdą za mąż lub się ożenią. Kolejnym argumentem za tym, aby odłożyć myśl o potomstwie na później jest posiadanie pracy. Zarobki nie są jednak aż tak ważne jak stabilizacja i świadomość, że co miesiąc będziemy otrzymywać gotówkę na konto. Bardziej precyzyjnym, konkretnym planom prokreacyjnym sprzyja również sytuacja, w której partnerzy nie muszą wynajmować mieszkania – albo mają własne, albo mieszkają przy rodzinie.
W przypadku kobiet, myśl o dzieciach (jeżeli ich jeszcze nie mają) pojawia się zazwyczaj, gdy w wieku 30-34 lat. W tym czasie zaczyna ona dominować w ich życiu. To potwierdza jedynie, że odsuwanie macierzyństwa na dalszy plan nie oznacza zupełnej rezygnacji z dzieci. Trzeba na nie czasami po prostu dłużej poczekać.
Badania sugerują, iż w Polsce więcej dzieci rodzi się właśnie w związkach małżeńskich. Nie oznacza to, że Polacy nie wchodzą w związki nieformalne, jednak najczęściej poprzedzają one małżeństwo, bo te są nadal najważniejszą formą życia rodzinnego. Związki nieformalne stanowią zaledwie kilka procent tych, w które wchodzą kobiety.
Zdaniem dr Anny Matysiak z zespołu badawczego Szkoły Głównej Handlowej, związki nieformalne w Polsce zawierane są przez partnerów, którzy w zasadzie planują małżeństwo, ale chcą sprawdzić, jak im będzie razem. To związki, które w naszym kraju często nie przechodzą próby czasu. Skoro ten moment traktowany jest zazwyczaj jako pewna próba to pary nie decydują się wtedy na potomstwo.
W latach 70. i 80. odsetek poczęć w związkach nieformalnych wynosił poniżej 5%. W drugiej połowie poprzedniej dekady w kohabitacji poczynanych było ok. 23%. dzieci, rodziło się około 14%, natomiast wychowywanych było mniej – dzieci poniżej pierwszego roku życia stanowiły ok. 12%, a dzieci w wieku do dwóch lat ok. 8–9%.
Eksperci twierdzą jednak, że pozostawanie w związku nieformalnym i wychowywanie w nim dzieci nie jest symptomem indywidualistycznego stylu życia czy zmian wartości. Nie robimy tak, ponieważ chcemy pokazać wszystkim naszą odmienność, a dlatego, że napotykamy pewne ograniczenia lub bariery, które sprawiają, że nie decydujemy się na małżeństwo.
Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.