Zachowania seksistowskie mają swoje źródło przede wszystkim w kulturze, w której przyszło nam się wychować. Są one w nią po prostu wpisane. W naszym kraju nadal pokutuje przekonanie, że to właśnie kobiety są stworzone do pełnienia ról opiekunek wobec mężczyzn, dzieci i innych członków rodziny. To zadanie jest dla nich priorytetowe i ma zostać spełnione niezależnie od obowiązków zawodowych i marzeń o karierze.
To przekonanie jest szczególnie istotne w kontekście macierzyństwa. Mimo znaczących przemian społeczno-obyczajowych od czasów, gdy ukuto termin „matka-Polka”, we wzorach propagowanych dla współczesnych Polek wciąż przeważa macierzyństwo, a kobietę ocenia się przez pryzmat tego, czy i jaką jest matką. Kolejnym istotnym założeniem wpisującym się w ten nurt może być przekonanie, że kobieta powinna zawsze dobrze wyglądać oraz dbać o swój wizerunek i otoczenie, które reprezentuje. Ta powinność wykracza poza stricte rozumiany wygląd – zgodnie z tą normą dziewczynki i kobiety powinny przede wszystkim być grzeczne i nie sprawiać problemów. W ostatnim czasie o wygląd bardziej dbają także mężczyźni, więc w tej kwestii sporo się zmienia.
Badania psychologii społecznej wskazują, że postawy wobec osób dyskryminowanych nie są wyłącznie negatywne. Współwystępują one raczej z postawami pozytywnymi. W przypadku postaw wobec kobiet mówi się o tzw. ambiwalentnym seksizmie.
Badacze wyróżniają seksizm wrogi i życzliwy, które działają wedle zasady „kija i marchewki”. Seksizm wrogi przejawia się w tym, że kobiety nietradycyjne, np. te przedkładające karierę nad życie rodzinne, są oceniane negatywnie. Z kolei seksizm życzliwy każe cenić i chwalić za opiekuńczość i oddanie te kobiety, które pełnią tradycyjne role społeczne.
Kwestie związane z seksizmem są niezwykle ważne dla całego społeczeństwa. Przez wspomniane zachowania trudno bowiem zadbać o stabilną sytuację kobiet na rynku pracy, ich zarobki czy sposób traktowania. Mimo, że te postawy wobec kobiet zmieniają się na lepsze to nadal spotkać się można z przejawami seksizmu.
Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.