sex-usa
Michal Karas
03/10/2017

American dream w sypialni

Ponad jedna trzecia kobiet za oceanem nie osiąga orgazmu bez stymulacji łechtaczki, a jedna na dwadzieścia nie szczytuje wcale. Jak wygląda życie seksualne Amerykanek? Odpowiedzi już są, dzięki precyzyjnemu badaniu z Indiany

Badania naukowe nad seksem mają swoje wady, a tą najważniejszą jest fakt, że za rzadko skupiają się na tym, co ludzie lubią w seksie najbardziej: przyjemności. Na szczęście na Indiana University właśnie przyjemność stała się głównym tematem badania, przez które przeszła reprezentatywna próba 1055 kobiet w wieku od 18 do 94 lat.

Niezależnie, co myślicie o tak wielkim rozstrzale wiekowym, jeden wynik może zaskoczyć: tylko 8 z ponad tysiąca kobiet w ostatnim roku nie uprawiało seksu z partnerem i nie stawiajcie wcale na sędziwą 94-latkę, bo możecie się zdziwić! Pań w wieku 70+ było prawie 100, więc prawie wszystkie były aktywne seksualnie w ostatnich miesiącach.

Królowa łechtaczka

Mniej niż jedna na pięć Amerykanek (18,4%) jest w stanie osiągnąć orgazm bez stymulacji łechtaczki, a 36% ankietowanych pań odczuwa znacznie większą przyjemność właśnie dzięki udziałowi łechtaczki. Największą grupę stanowią jednak kobiety, dla których seks bez stymulacji „pięknej nieznajomej” nie kończy się szczytowaniem wcale. Niestety, jedna na 20 pań nie osiąga orgazmu.

Prawie dokładnie dwie trzecie ankietowanych (66,6%) stwierdziło, że najbardziej podnieca je dotykanie bezpośrednio łechtaczki podczas stymulacji, natomiast prawie połowa (45,3%) wskazała na skórę wokół niej.

Tylko jedna na 20 kobiet nie lubi dotykania łechtaczki wcale, natomiast inne zdecydowanie preferują ruchy posuwiste w górę i w dół (63,7%), ruchy okrężne (51,6%) i na boki (30,6%). Co istotne dla panów, najczęściej panie mają od jednego do trzech ulubionych rodzajów ruchu (72%), tylko co czwarta badana ceni szerszy wachlarz doznań związanych ze stymulacją łechtaczki.

By orgazm był lepszy

Amerykanki najczęściej do osiągnięcia pełniejszego orgazmu potrzebują przede wszystkim czasu (77,2%). Oczywiście czasu spędzonego z partnerem na budowaniu podniecenia! Istotne jest również, by partner znał potrzeby i oczekiwania partnerki (58,6%) i nie poganiał jej pod swoje dyktando (43,9%).

Ponad połowa badanych wskazuje, że istotne jest też poczucie intymności i bliskości (55,5%). I choć prawie każda z ankietowanych kobiet ma ulubione pozycje czy rodzaje stymulacji, to aż co czwarta (23,9%) wskazuje, że poczucie nowego doznania jest źródłem dodatkowej przyjemności.

Aż 13,3% uważa, że najlepszy efekt osiąga masturbując się podczas seksu, a co dziesiąta Amerykanka odczuwa większą przyjemność przy stymulacji analnej. Co ciekawe, nawet rytm oddychania w trakcie seksu ma niemałe znaczenie – wskazało na niego 7% pań.

Źródło: „Journal of Sex & Marital Therapy

sex-usa
sex-usa

Dodaj komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.