Polki i Polacy piją więcej herbaty niż większość Europejczyków. Nazywana przez niektórych pogardliwie „napojem ludzi chorych” zwykła czarna herbata może jednak mieć po swojej stronie atuty, o których jeszcze nie wiedzieliśmy.
Nowe brytyjskie badanie sugeruje, że ten tradycyjny napój bardzo znacząco zmniejsza ryzyko powstania jaskry. A to nie byle co, ponieważ jaskra jest jedną z głównych przyczyn utraty wzroku na całym świecie. Do 2020 roku liczba osób chorych na jaskrę może wzrosnąć aż o 14%, osiągając ok. 65,5 miliona.
Tym bardziej warto pochylić się nad analizą opublikowaną w „British Journal of Ophthalmology”. Badacze wzięli pod lupę duże badanie populacji w USA, które co roku angażuje ok. 10 tys. osób. Z tej grupy w latach 2005-2006 prawie 1700 osób przeszło badania wzroku, a do tego wypełniło szczegółowo kwestionariusz dotyczący częstotliwość spożywania określonych produktów.
Okazuje się, że osoby pijące codziennie ciepłą herbatę mogą mieć aż o 74% mniejsze ryzyko zapadnięcia na jaskrę od osób pijących ją rzadko lub wcale. Jest jedno zastrzeżenie: chodzi tylko o naturalną herbatę z kofeiną, przy herbatach bezkofeinowych podobnej zależności nie stwierdzono. Podobnie zresztą, jak przy innych napojach.
Dlaczego akurat herbata? Trudno o jednoznaczne wskazanie, ponieważ metoda badawcza w tym przypadku nie daje dowodów, a jedynie warty śledzenia trop. Już wcześniej wiadomo było jednak, że kofeina rzeczywiście ma związek z redukcją ryzyka jaskry poprzez wpływ na nasze ciśnienie, w tym ciśnienie wewnątrz oka.
Źródło: British Journal of Ophthalmology
CytujSkomentuj
O, artykuł dla mnie bardzo lubię herbatę, kawę piję raczej okazjonalnie i to chyba bardziej dla zapachu niż smaku Zwłaszcza zimą piję dużo i to dość mocnej, ale z dodatkami typu imbir, pomarańcza w kawałkach czy troszkę cynamonu – czy to wtedy też jest takie działanie, ktoś może wie? Czy najlepiej czarna?