W badaniach wzięły udział 42 osoby, które zazwyczaj spały mniej niż siedem godzin w ciągu nocy. Połowa badanych wzięła udział w 45-minutowych spersonalizowanych konsultacjach, podczas których uzyskała wskazówki jak poprawić jakość snu. Celem było wydłużenie snu o 90 minut. Pozostałe osoby stanowiły grupę kontrolną.
Wszyscy uczestnicy przez tydzień nosili na nadgarstkach czujnik ruchu, pozwalający ustalić, ile czasu trwał ich sen oraz ile czasu spędzali w łóżku przed zaśnięciem. Ponadto badani prowadzili dzienniki, w których zapisywali swój codzienny jadłospis.
Blisko 9 na 10 osób, które korzystały z konsultacji udało się w ciągu tygodnia wydłużyć czas snu o 52-90 minut. W grupie tej zaobserwowano zmniejszenie ilości spożywanego cukru o 10 gramów dziennie (ok. 2 łyżeczki). Podobnej zależności nie zaobserwowano w grupie kontrolnej.
10 gramów cukru dziennie to nie jest dużo, jednak z czasem tendencja do spożycia większych ilości cukru może przyczynić się do nadwagi zwłaszcza, jeśli niedobór snu wiąże się ze zmniejszoną aktywnością fizyczną w ciągu dnia. Jeśli jesteśmy zmęczeni, mamy mniej energii na spacer czy ćwiczenia – zauważają badacze.
Gdy wchodzimy w fazę snu głębokiego, wydzielany jest hormon sytości – leptyna. Niedobór snu może zaś sprawiać, że naszym apetytem zaczyna sterować hormon głodu – grelina. Dodatkowo niedobór snu sprawia, że trudniej nam zapanować nad impulsami, które sprawiają, że sięgamy po kaloryczną przekąskę – komentują autorzy.
Źródło: PAP – Nauka w Polsce
CytujSkomentuj
Bardzo ciekawy artykuł. Cukier w postaci ukrytej jest prawie wszędzie i dlatego mamy coraz bardziej zawężony zakres pożywienia do kupna. Co mogę to staram się robić sama w domu lub kupować w zaufanych źródeł ale na pewno powinno to być łatwiejsze i oczywiście tańsze. A to nie sztuka wszędzie napchać białej maki, cukru i syropu glukozowo fruktozowego. Tez rodzice pchający w dzieci kubusie, deserki i inne dziadostwo zamiast czysta woda w bidonie a dotego jabłko