Naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles badali działanie suplementu zawierającego kurkuminę w grupie 40 osób w wieku od 50 do 90 lat. Połowa uczestników przyjmowała przez 18 miesięcy dwa razy dziennie 90 mg kurkuminy, a druga połowa – placebo.
Na początku badań (DOI: 10.1016/j.jagp.2017.10.010), a następnie co sześć miesięcy, uczestnicy przechodzili testy funkcji poznawczych, a u 30 osób dodatkowo wykonano pozytronową tomografie emisyjną (PET) na początku badań oraz po upływie 18 miesięcy w celu ustalenia poziomu amyloidu beta oraz białka tau w mózgu (czynników rozwoju choroby Alzheimera).
Testy wykazały, że u osób przyjmujących kurkuminę pamięć poprawiła się o 28 proc. w ciągu 18 miesięcy. W grupie tej zaobserwowano ponadto poprawę zdolności koncentracji, nastroju oraz znacznie mniejszy poziom białka tau o amyloidu beta w obszarze ciała migdałowatego i podwzgórza. Łagodne efekty uboczne w postaci bólu brzucha i nudności wystąpiły u czterech osób przyjmujących kurkuminę oraz dwóch osób przyjmujących placebo.
– Choć nie znamy jeszcze dokładnego mechanizmu działania kurkuminy, podejrzewamy, że rolę odgrywają tu właściwości pozwalające zmniejszać poziom stanu zapalnego w mózgu, który ma związek z rozwojem zarówno choroby Alzheimera, jak i depresji – mówi autor badań dr Gary Small.
Naukowcy zamierzają kontynuować badania nad wpływem kurkuminy na funkcje poznawcze, a także na objawy depresji w większej grupie pacjentów.
Źródło: PAP – Nauka w Polsce
CytujSkomentuj
Oczywiście, że curry jest zdrowe i do tego, jakie smaczne! Ogólnie przyprawy orientalne, naturalne rzecz jasna, czyli z jednego co najwyżej zmielonego składnika a nie całej tablicy Mendelejewa, są fantastyczne dla przewodupokramoego, jak i skóry, włosów czy paznokci. Plus we wszelkiego roadzju dietach – niezastąpione!
CytujSkomentuj
Przepyszne zwłaszcza zielone mogłabym jeść codziennie ❤️
CytujSkomentuj
Może komuś się przyda: ugotowany jaśminowy ryż, trochę mleka kokosowego,
tyle zielonego curry ile ktoś lubi (ja lubię duuużo!), do tego pokruszone pistacje na małe kawałki, duszona cebula i papryka oraz pieczarki. Coś totalnie PRZEPYSZNEGO a w dodatku, jak widać, bardzo łatwe.