Niezdolność do zauważania subtelnych, negatywnych emocji, takich jak smutek, czy poczucie osamotnienia, może być związana z nieracjonalnym przekonaniem, że druga osoba myśli i czuje dokładnie to samo, co my.
– Nic się nie stanie, jeśli nie uda nam się wyłapać negatywnych emocji przez dzień lub dwa. Ale gdy takie niepowodzenia kumulują się, może to prowadzić do problemów w związku. Przegapianie okazji do udzielenia wsparcia czy przegadania czegoś może z biegiem czasu negatywnie wpływać na związek – mówi Chrystyna Kouros, psycholog z Southern Methodist University.
W badaniu uczestniczyło 51 par, które przez siedem dni zapisywały w dzienniczkach swoje uczucia oraz przypuszczenia na temat stanu emocjonalnego swojego partnera.
– Wykazaliśmy, że jeśli chodzi o codzienne wzloty i upadki emocjonalne, pary nie dostrzegają u siebie okazjonalnych zmian wskazujących na pojawienie się negatywnych emocji, takich jak smutek, czy uczucie zawodu – komentuje Kouros.
Chociaż nie jest to powód, by szukać pomocy u specjalisty, naukowcy uważają, że warto unikać takich sytuacji. Jak to robić? Wystarczy nie zakładać z góry, że wiemy, co czuje nasz partner, a zamiast tego poświęcać mu więcej uwagi i częściej rozmawiać.
Źródło: PAP – Nauka w Polsce
CytujSkomentuj
Tak, to prawda. W pełni się zgadzam z tym artykułem. No i często jest niestety tak, że żyjemy koło siebie a nie ze sobą i na samopoczucie partnera nie za bardzo zwracamy uwagę. Na pewno ówczesne zabieganie i przepracowanie ma na to również negatywny wpływ, ale z drugiej strony – nie jesteśmy ślepi i raz na jakiś czas warto spojrzeć na człowieka obok innymi oczami, bardziej uważnymi.