Nicolas Bigot z francuskiego Pleumeur-Bodou zdobył już nagłówki wielkich serwisów internetowych poświęconych fotografii i sztuce. Udało mu się to dzięki jednemu projektowi – „The robot next door” (robot z sąsiedztwa).
To dystopijna seria zmanipulowanych zdjęć pokazujących ludzi, a jednak nie ludzi. Hybrydy pomiędzy organizmem ludzkim a robotem wprowadzają niepokój, choć widzimy je w bardzo codziennych sytuacjach – malowanie paznokci, trening, ubieranie.
Choć zdjęcia mogą wyglądać na wykonane głównie w photoshopie, technika jest bardziej skomplikowana i tradycyjna. „Niko” najpierw ustawia modeli w określonych pozach i robi im zdjęcie, a następnie robi zdjęcia prawdziwym elementom konstrukcyjnym „robotów” w tym samym świetle. Dopiero na końcu dochodzi do połączenia elementów na ekranie monitora.
Seria „The robot next door” zyskała światowy rozgłos dzięki przesłaniu, które każe nam myśleć nad przyszłością ludzkości. Jakie myśli przychodzą Wam do głowy przy oglądaniu tych zdjęć?
CytujSkomentuj
O wow! Ja akurat bardzo lubię takie klimaty, mimo że mam odczucia tu raczej z takich, że powszechna cyfryzacja i robotyka są blisko i coraz bliżej. Bo dopóki robot robi to co ma zrobić to OK, ale że predzej niż później maszyny zyskają własny rozum to nie wątpiłam od dawna.