Według naukowców szkoły medycznej uniwersytetu Harvarda w Bostonie, kobiety wykonujące stresujące prace wymagające od nich, by dały z siebie wszystko, są w 43 proc. bardziej podatne na wspomniane choroby niż kobiety wykonujące spokojniejszą pracę na mniej eksponowanych stanowiskach.
Częstym źródłem stresu dla kobiet jest trudność pogodzenia wymagającej pracy z obowiązkami rodzinnymi i obawa utraty pracy. To, jak wiadomo, częsta przyczyna zmęczenia, nadmiaru zadań do wykonania.
W najbardziej zagrożonej grupie są kobiety na wysokich stanowiskach zestresowane z powodu dużego wysiłku umysłowego, lecz pozbawione możliwości wykorzystywania kreatywnego talentu. Prawdopodobieństwo, iż kobieta w tej grupie będzie narażona na zawał i będzie wymagać interwencji chirurgicznej (np. wszczepienia bypassu) jest w 88 proc. wyższe niż w grupie kobiet zatrudnionych przy spokojnych pracach.
Naukowcy zalecają kobietom rozdzielenie pracy zawodowej od życia prywatnego. Odradzają np. przynoszenie niedokończonej pracy do domu. Zalecają wykonywanie fizycznych ćwiczeń, ponieważ zdrowy wysiłek fizyczny i gimnastyka są sprawdzonymi środkami antystresowymi. Akcentują też znaczenie psychologicznego wsparcia ze strony bliskich przyjaciół i rodziny.
Dotychczas powszechnie sądzono, że to mężczyźni pracujący pod presją są narażeni na choroby serca. Naukowcy z Harvardu uważają, że kobiety są podatne w równym stopniu.
źródło: PAP Nauka w Polsce
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.