Chcąc urządzić wnętrze w stylu vintage, możemy to zrobić na dwa sposoby: do nowoczesnego pomieszczenia wstawić stylowe meble lub wnętrze urządzone w „staroświeckim” stylu połączyć z nowoczesnymi elementami wystroju. Możliwości jakie daje nam vintage jest mnóstwo. A gdzie szukać inspiracji i elementów aranżacji? Wielbiciele tego stylu znajdą coś dla siebie w domu rodziców lub dziadków, na targach staroci, czasem na śmietniku. Babcine serwety, haftowane obrusy, stare radia, lodówki z czasów PRL, lampy z charakterystycznym abażurem, stylowe meble stojące na nóżkach, meblościanki – to vintage’owe dodatki, które możemy skomponować z resztą pomieszczenia. Nie musimy się bać, że przesadzimy z inwencją twórczą, ten styl ceni kreatywność. Vintage nie boi się awangardowych zestawień, soczystych kolorów. Im więcej ciekawie połączonych elementów tym lepiej. Dekorowanie wnętrza w tym stylu to sama przyjemność.
Fotel Kare Style Patchwor Design, fot. CzerwonaMaszyna
Jeśli macie meble z lat 50, 60 czy 70 nie pozbywajcie się ich! Będą świetne do salonu. Pomalujcie ściany na pastelowe kolory, wprowadźcie dodatki w energetyzujących kolorach. Designerskie krzesła czy fotele to obowiązkowy element takiego wystroju. Możecie też „odświeżyć” starą kanapę kolorową tapicerką. Swoje miejsce znajdą też tutaj kwieciste zasłony od babci, koronkowe obrusy czy haftowane poduszki.
Fotel Kare Design Silence Psychodelic, fot. CzerwonaMaszyna
W kuchni nie może zabraknąć stylowej lodówki (takie lodówki mają w ofercie firmy Ardo, Gorenje, SMEG). Nowoczesne meble kuchenne można połączyć ze starym kredensem. Najlepsza zastawa stołowa to babcina, porcelanowa. W łazience elementem obowiązkowym jest klasyczna umywalka z postumentem, lustro w starej ramie, zasłona nad wanną, kolorowe kafelki niewielkich rozmiarów.
W tak urządzonym wnętrzu na pewno poczujemy sielskość przytulnego domu, który przywodzi na myśl dzieciństwo, szczególnie jeśli zaaranżujemy je od początku do końca samodzielnie.
Autorką tekstu jest Maria Magierska, projektantka wnętrz.
CytujSkomentuj
‘…ten styl ceni kreatywność…’ zgadzam się w pełni z autorką artykułu.
w podróży do wnętrza wnętrza, nawigacja vintage wymaga ciągłego sprawdzania, czy dobrze obraliśmy nasz azymut.
vintage, w znaczeniu staroświeckości jest pojęciem bardzo szerokim. zazwyczaj dotyczy przedmiotów i tendencji mających za sobą co najmniej 30 lat wieczności.
jeśli nie mamy szczęścia mieszkać w lamusie, ciekawy efekt możemy uzyskać za pomocą ograniczonej ilości rodzynków/wisienek vintage.
nowa postarzana, dębowa podłoga.
fotel w duchu Illum Wikkelso dla notorycznie niewyspanego kota. stary kredens przywrócony do życia za sprawą zdolnej dłoni z pędzlem i majzlem.
drzemiące w nim fajansowe talerze, puszki, puszeczki, puszątka. na wszystko i nic.
to nasz kokon. nasz osobisty wehikuł czasu.
… a tym czasem w kuchni nadal unosi się zapach ulubionych, gorących magdalenek pana marcela.