09/07/2010
Stylizacje urlopowe
Zgodnie z obietnicą chciałbym dzisiaj przedstawić kilka pomysłów na urlopowe stylizacje, które będą wygodne, ale zupełnie inne od tych z wpisu "Polak na wakacjach".
Zakładam, że mają to być zestawy na wysokie temperatury i do wykorzystania:
- na codzienne zwiedzanie,
- na wieczorne kolacje i spacery,
- na plażę.
Jeśli chodzi o codzienny ubiór na urlopie to zaproponuję dwie wersje stylistyczne. Pierwsza dla osób ceniących klasykę i minimalizm, a druga dla osób lubiących bardziej styl podróżniczy.
W pierwszej wersji postawiłbym przede wszystkim na proste, klasyczne szorty o fasonie identycznym ze spodniami typu "chinos". Ten rodzaj szortów przez swoją prostotę jest niezwykle uniwersalny i dobrze będzie w nich wyglądał zarówno 20-latek, jak i 40-latek.
Jeśli chodzi o tkaninę, to zdecydowanie polecam len lub cienką bawełnę. Odradzam długość szortów typu 3/4 a więc za kolano. Po pierwsze taki fason mocno skraca sylwetkę, a po drugie skoro szorty mają być przewiewne i komfortowe, to niech kończą się nad kolanem. W wersji klasycznej na górę proponowałbym koszulę lnianą; może być zarówno krótki rękaw, jak i długi. Ja osobiście mam sporo koszul lnianych z długim rękawem, które nawet w 40 stopniowym upale spisywały się świetnie i uważam, że koszula z podwiniętym rękawem wygląda lepiej niż koszula z krótkim rękawem. To chyba takie zboczenie związane z modą formalną, gdzie nie istnieje coś takiego jak koszula z krótkim rękawem.
Alternatywnie można również wybrać polo z krótkim rękawem zamiast koszuli. Jako dodatki mogą się pojawić: okulary, kapelusz lub kaszkiet, pasek parciany, płócienna torba na ramię, espadryle lniane lub minimalistyczne sandały skórzane. Jeśli w miejscu, w którym będziemy wypoczywać nie będzie dużych upałów, to na nogach mogą się pojawić zamszowe driving mocs lub buty żeglarskie.
Zakładam, że mają to być zestawy na wysokie temperatury i do wykorzystania:
- na codzienne zwiedzanie,
- na wieczorne kolacje i spacery,
- na plażę.
Jeśli chodzi o codzienny ubiór na urlopie to zaproponuję dwie wersje stylistyczne. Pierwsza dla osób ceniących klasykę i minimalizm, a druga dla osób lubiących bardziej styl podróżniczy.
W pierwszej wersji postawiłbym przede wszystkim na proste, klasyczne szorty o fasonie identycznym ze spodniami typu "chinos". Ten rodzaj szortów przez swoją prostotę jest niezwykle uniwersalny i dobrze będzie w nich wyglądał zarówno 20-latek, jak i 40-latek.
Jeśli chodzi o tkaninę, to zdecydowanie polecam len lub cienką bawełnę. Odradzam długość szortów typu 3/4 a więc za kolano. Po pierwsze taki fason mocno skraca sylwetkę, a po drugie skoro szorty mają być przewiewne i komfortowe, to niech kończą się nad kolanem. W wersji klasycznej na górę proponowałbym koszulę lnianą; może być zarówno krótki rękaw, jak i długi. Ja osobiście mam sporo koszul lnianych z długim rękawem, które nawet w 40 stopniowym upale spisywały się świetnie i uważam, że koszula z podwiniętym rękawem wygląda lepiej niż koszula z krótkim rękawem. To chyba takie zboczenie związane z modą formalną, gdzie nie istnieje coś takiego jak koszula z krótkim rękawem.
Alternatywnie można również wybrać polo z krótkim rękawem zamiast koszuli. Jako dodatki mogą się pojawić: okulary, kapelusz lub kaszkiet, pasek parciany, płócienna torba na ramię, espadryle lniane lub minimalistyczne sandały skórzane. Jeśli w miejscu, w którym będziemy wypoczywać nie będzie dużych upałów, to na nogach mogą się pojawić zamszowe driving mocs lub buty żeglarskie.
Druga propozycja na codzienne zwiedzanie to już więcej luzu, czyli styl podróżniczy. Tutaj proponowałbym szorty typu cargo, zwane popularnie bojówkami (również len lub bawełna). Na górę prosty t-shirt bawełniany lub koszula lniana z podwiniętymi rękawami (pokazywałem taki zestaw na blogu: Safari). Na stopy proponuję minimalistyczne sandały skórzane lub espadryle. Dla fanów klapek mogą być również skórzane japonki, jednak osobiście japonki uznaję tylko w wersji "na plażę" i nigdy nie założyłbym ich "na ulicę". Poza walorami estetycznymi, uważam, że na zwiedzanie dużo praktyczniejsze będą sandały, które są stabilniejsze na stopie. Dodatki takie same jak powyżej.
Jeśli chodzi o wieczorne spacery, to jeśli temperatura na to pozwala możemy pozostać w ubraniach wymienionych powyżej, aczkolwiek na kolację proponowałbym założyć długie spodnie (w wielu hotelach jest taki wymóg) typu chinos i do tego prostą koszulę lnianą z długim rękawem lub z cienkiej bawełny. Na stopy buty żeglarskie lub skórzane sandały.
W wersji plażowej możemy postawić na zestawy pokazane na pierwszych dwóch zdjęciach, ewentualnie, jeśli ktoś lubi styl sportowy to szorty kąpielowe, do tego prosty t-shirt lub polo i japonki. Zaznaczam jednak, że taki zestaw proponuję wyłącznie na plażę.
Osobiście namawiam do zestawów z pierwszego zdjęcia, czyli z wykorzystaniem szortów typu chinos i prostych koszul lnianych podwiniętym rękawem. Takie stylizacje będą dla nas komfortowe i zarazem stylowe przez swoją prostotę.
Mam nadzieję, że każdy z Czytelników znajdzie w powyższych zestawach coś dla siebie. Jak widzicie nie ma tu: białych skarpet, koszulek bez rękawów, sportowych sandałów itp.
Mam nadzieję, że każdy z Czytelników znajdzie w powyższych zestawach coś dla siebie. Jak widzicie nie ma tu: białych skarpet, koszulek bez rękawów, sportowych sandałów itp.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.