Rekreacyjnie korzystać można z sauny fińskiej, parowej, jacuzzi i basenu. Sauny fińskie są dwie, parowa – jedna, tuż obok znajduje się basen i jacuzzi z gorącymi i przyjemnymi bąbelkami. Są także bicze wodne, z których można skorzystać będąc na basenie. Tuż obok kilka wygodnych leżaków, na których można odpocząć po pływaniu. Poza zbawiennymi dla organizmu właściwościami wody, EuroGym jest wyposażony w najnowocześniejszy sprzęt technogym i cardio. Do dyspozycji jest także boisko do siatkówki, kort tenisowy i mini golf.
Każdemu klubowiczowi poświęca się wiele troski i uwagi, ponieważ istotna jest jakość świadczonych usług, a nie ilość. Dlatego klienci EuroGym mogą korzystać z indywidualnej nauki pływania pod okiem instruktora, a także z porad osobistego trenera fitness. Wszystko w ciszy i spokoju, a także bez nadmiernego tłoku, jaki panuje w wielu podobnych miejscach.
Specjalne udogodnienia to:
- TELEBIM, czyli muzyka non stop, przez co czas spędzony na ćwiczeniach i relaksie to prawdziwa przyjemność
- parking tuż pod Salwator Tower, a dla osób przemieszczających się miejskimi środkami komunikacji – idealne połączenie tramwajowe
- nowoczesne i przestrzenne szatnie
- fantastyczna obsługa
EuroGym to najlepsze standardy w najlepszej cenie !
Adres:
EuroGym Fitness & Rekreacja
ul. Sołtysa Dymara 3
30-126 Kraków
Budynek Salwator Tower
www.eurogymfitness.pl
CytujSkomentuj
Wszystko prawda, siłownia jest i jest całkiem OK. Natomiast co do opisu to bardzo przesadzony.
za cene jaka sobie zycza powinno byc duzo lepiej. zwlaszcza po tym co pisza na wlasnej stronie www.
przyjechalem samochodem i juz na poczztku nie bylo gdzie zaparkowac, dobrze ze gdzies za budynkami jest placyk wiec tam udalo sie zaparkowac samochod.
na wejsciu do silowni mile wrazenie, wszystko ladne i nowoczesne. wita nas mily pan lub pani. O ile pani nic nie zarzucimy to ten pan po pierwszym milym wrazeniu okazuje sie jakims lalusiem ktory zjadl wszystkie rozumy. rozpieta koszula (by bylo widac kazdy miesien boskiego ciala), spodenki rodem ze „slonecznego patrolu, laczki jak na ruskim targu i chód jak by ten pan spędziel cała namietna noc ze swoim meskim przyjacielem a teraz go boli cos od tylu.
schodzimy na dol do szatni… i znowu pierwsze wrazenie super, jasne wnetrze, sporo miejsca…. ale… brudne szafki ktore dostali chyba w prezencie ze zlomu (typowe blaszaczki), siedziska zintegrowane z szafkami wiec jak ktos ma ze soba torbe lub potrzebuje wiecej miejsca to juz ma problem bo laweczka ma moze 30 cm. Dobily mnie jednak takie male robaczki, biegajace po ziemi ktorych w ciagu chwili naliczylem 5. Ide na Cardio, wlaczam TV i jade rowerkiem, spogladajac przez szybe na basen. Tutaj jednak nie mam nic do zarzucenia, jest OK. idac znow w dol zaczepia mnie znow facet w rozpietej koszuli i truje dupe o jakis pierdolach przytakujac wszystkiemu co mowie. schodze na silownie. ponownie pierwsze wrazenie ok. maszyny porzadne, sporo laweczek i ciezarow. szkoda jednak ze nikt tu nie dba o porzadek, wszystko porozrzucane i troche jak by ulozone bez pomyslu. przychodzi wlasnie jakis inny gosc silowni, zamieniamy kilka slow i juz po chwili okazuje sie ze on ma podobne zdanie jak ja a przychodzi tu tylko dla tego bo ma blisko. podczas 2 godzinnego treningu na silowni nie bylo nikogo po za wlasnie tym gosciem i ludzmi z obslugi …. ciekawe za co oni to utrzymuja…. a dodam ze bylo to godzina popoludniowa. no coz, cena odstrasza bardzo, BARDZO! po silowni ide na saune, ktora … jest wylaczona… no nie dziwie sie, skoro nie ma ludzi to po co mnozyc koszty. zdecydowalem poplywac, wchodze na basen i ide do wody. tu kolejna nie mila niespodzianka, woda ma ok 1,6m glebokosci ale tylko w jednym miejscu, plynac (18m) do drugiego brzegu mam juz dno 0,5 metra pod soba i jest to wyjatkowo nie wygodne. basen super ale dla dzieci, ktore ucza sie plywac. zdegustowany ide pod prysznic chce juz stąd isc. spotyka mnie kolejna nie fajna niespodzianka, prysznice sa brudne, woda reglamentowana, a w dodatku nie ma tam nawet miejsca by powiesic recznik i odstawic szampon do wlosow (a wystarczyl by jakis haczyk lub półka). przebieram sie znow w towarzystwie dziwnych robakow i uciekam jak najszybciej. na odchodne pytaja mnie jak bylo….. (!)
Jak na silownie ktora chce byc ekskluzywna to wiele im brakuje, jak na silownie ktora chce byc dla normalnych ludzi zdecydowanie za droga, jak na silownie ktora chce zarobic na siebie to ktos mial fantazje i bardzo duzo pieniedzy bo to miejsce nie ma przyszlosci.
CytujSkomentuj
Ja mam trochę inne odczucia, choć fakt, byłam tam ponad miesiąc temu i nie korzystałam z siłowni tylko basenu i sauny.
Szatnie czyste, choć szafki faktycznie wiele z ekskluzywnością nie mają. Tam gdzie są kobiece prysznice jest gdzie powiesić ręcznik, ale półeczek na szampon czy żel faktycznie nie ma.
basen – gdybym była prawie dwumetrowym facetem to faktycznie jego głębokość mogłaby mi przeszkadzać. A cena – no cóż płaci się za to właśnie, żeby nie było tam „pierdyliarda” ludzi, jak na innych siłowniach. Dla mnie to raczej miejsce do relaksu niż jakichś bardziej intensywnych ćwiczeń i treningu