Dylematy związane z poszukiwaniem siebie i odpowiednich autorytetów są bardzo dobrze nakreślone w książce „Wiara, zwątpienie, fanatyzm. Czy trzeba w coś wierzyć?”. Jej autor, Osho, skupia się m.in. na tym, co dzieli ludzi. Zauważa, że różnice pomiędzy poszczególnymi poglądami bardzo nas dzielą. Mogłoby się wydawać, że dzięki akceptacji naszych przekonań przez grupę, stają się one bardziej prawomocne. Istnieje wiele religii, ideologii i wierzeń. Niewiara jest jednak jedna. Nie ma bowiem niewiary chrześcijańskiej czy muzułmańskiej.
Osho zauważa również, że religijność nie wymaga od nas, aby o niej debatować czy opisywać ją wzniosłymi słowami. Warto jej natomiast doświadczać. I nie jest ważne czy jesteś wierzący czy nie – religijność może cię uchronić od stania się fanatykiem, sama religia – nie.
Wspomniany autor jest mistrzem duchowym, pochodzącym z Indii, który swobodnie posługuje się zarówno wschodnimi tradycjami mistycznymi, jak i zachodnią psychoterapią. Jego nauki nawiązują nie tylko do indywidualnego poszukiwania sensu, ale i do ważnych spraw społecznych i politycznych.
Religia nie jest poszukiwaniem wiary. Religia to wkładanie wysiłku w poznanie najgłębszych pokładów własnej istoty, w dotknięcie głębi własnej egzystencji.
OSHO, Wiara, zwątpienie, fanatyzm. Czy trzeba w coś wierzyć? (fragment)
Źródło: Czarna Owca
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.