Ojciec zdecydował za Ewę. Postanowił ją wydać za starszego o dwadzieścia lat owdowiałego małżonka swojej starszej siostry. Wtedy nikt nie miał wątpliwości, że ten zaaprobowany przez jej okrutnego ojca związek nie przyniesie dziewczynie niczego dobrego.
Szwagier, ojciec trójki dzieci, niecieszący się wśród towarzystwa dobrą opinią, nie budzi w niej jednak odrazy, lecz jako przyszły mąż niesie nadzieję na wyczekiwaną przez lata poprawę losu dziecka niechcianego i odtrącanego przez własnych rodziców tylko dlatego, że nie urodziło się chłopcem.
Ewa ostatnia córka mecenasa Więckowskiego, która do tej pory była zahukana i poniewierana, zostaje panią we dworze i jest wprost uwielbiana przez męża, który – podobnie jak ona – pragnie pogrzebać przeszłość na cmentarzu i odciąć się od nielubianego teścia. Dwór wznoszący się od lat na końcu alei starych topoli kryje jednak stare tajemnice, które nie pozwalają zapomnieć o tym, co było.
„Aleja starych topoli” ma swoją kontynuację. W kolejnym tomie poznajemy jednak następne pokolenie Celiowskich i Więckowskich. Nie oznacza to jednak, że razem z nim kończą się tajemnice rodzinne. Tak naprawdę to dopiero początek…
Źródło: Novae Res
CytujSkomentuj
Brzmi intrygująco. Novae res często wydaje ciekawe powieści, więc sięgnę i po tą.