Ponczo i balerinki Melissa
Swetry w skandynawskich wzorach kojarzą mi się ze świętami Bożego Narodzenia a dokładniej z momentem otwierania gwiazdkowych prezentów. Zawsze ktoś z rodziny taki dostawał. Mikołaj wie, że podarowanie mi swetra nie jest dobrym pomysłem, zwłaszcza takiego, który jest uszyty z “gryzącej” wełny. Ale ponczo? To już kompletnie inna bajka. Mój listopadowy mikołaj podarował mi ponczo w skandynwskim wzorze. Jest idealne w każdym calu, ciepłe, świetnie uszyte i mega stylowe! Kolejną rzeczą (już od innego mikołaja) wartą uwagi są Balerinki Melissa. Pachną jak guma balonowa i najchętniej nie ściągałabym ich ze stóp. Mam nadzieje, że podobają wam się moje listopadowe prezenty, bo już w następnym poście ogłoszę szybki konkurs w którym będzie można wygrać identyczne, piękne i pachnące balerinki Melissa!! Bądźcie cierpliwi!
Fot. Karolina Foks
Ponczo - In love with fashion
Torba – Reserved
Bransoletka – Claire’s
Balerinki – Melissa (od Schaffashoes)
Spódnica – H&M
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.