13/08/2010
Przyjemne prasowanie
Prasowanie dla większości mężczyzn to czynność mało przyjemna i po prostu nudna, choć ja osobiście lubię prasować męskie ubrania (damskie mają za dużo fałdek itp.). W internecie i prasie pojawia się sporo artykułów instruktażowych, które pokazują krok po kroku jak idealnie uprasować np. koszulę. Każdy taki poradnik może być ułatwieniem, jednak ja uważam, że nic tak nie podnosi komfortu i jakości prasowania jak dobry sprzęt.
Przekonałem się o tym, gdy kilka miesięcy temu awarii uległo moje całkiem porządne żelazko marki Tefal. W trybie awaryjnym pożyczyłem z pracy żelazko ze stacją parową i nagle okazało się, że moje stare żelazko to jednak był słaby sprzęt. Żelazka ze stacją parową widywałem czasem w sklepach, ale nigdy nie myślałem, że taki "kombajn" może się sprawdzić w warunkach domowych. Wydawało mi się, że to urządzenia przeznaczone dla zakładów krawieckich, pralni itp.
Po pierwszym dniu użycia pożyczonego żelazka wiedziałem, że nie wrócę już do tego poprzedniego, które dotychczas uważałem za naprawdę dobre. Zapewniam Was, że jeśli dotychczas nie mieliście okazji do wypróbowania żelazka z generatorem pary, to po jego użyciu też nie wrócicie do tradycyjnego żelazka.
Sekret szybkiego i idealnego prasowania tkwi w gorącej parze wodnej, które wytwarza stacja parowa. Tradycyjne żelazka oczywiście mają funkcję wytwarzania pary, jednak parametry takiej pary (ciśnienie i siła uderzenia) są znacznie niższe.
Wysokie ciśnienie i duża siła uderzenia pary sprawiają, że tkanina błyskawicznie staje się gładka a wszelkie zagniecenia znikają bez konieczności mocnego przyciskania żelazka i prasowania kilka razy tego samego miejsca. Moim zdaniem prasowanie koszuli jest 2-3 krotnie szybsze.
Dużą zaletą żelazka parowego jest także bardzo mała waga, ponieważ woda znajduje się w zbiorniku, który ustawiamy na desce do prasowania. W tradycyjnych żelazkach zbiornik na wodę znajduje się w żelazku, co sprawia, że od dużego ciężaru nasza ręka dość szybko się męczy.
Ceny żelazek z ze stacją parową są bardzo różne - od 150 zł za modele hipermarketowe do 1000 zł za markowe modele o wysokich parametrach. Moim zdaniem za ok. 600 zł można zakupić porządne żelazko o parametrach wystarczających do użytku domowego. Ja swoje żelazko zakupiłem na Allegro za ok. 100 zł - był to model poekspozycyjny, który w sklepie kosztował 450 zł (model Tefala sprzed 3-4 lat). Na chwilę obecną działa bez większych problemów.
Przy ewentualnym zakupie warto zwrócić uwagę na następujące parametry: ciśnienie pary, ilość wytwarzanej pary, uderzenie pary, moc – im wyższe te parametry, tym szybsze będzie prasowanie. Jeśli zdecydujecie się na żelazko z generatorem pary, to niezbędna będzie również dobrze wentylowana deska do prasowania, najlepiej z ażurową konstrukcją blatu. Nie sprawdzą się deski, których blat wykonany jest np. z płyty drewnianej, ponieważ duże ilości pary wytwarzanej do prasowania spowodują zawilgocenie zarówno ubrań, jak i blatu roboczego.
Przekonałem się o tym, gdy kilka miesięcy temu awarii uległo moje całkiem porządne żelazko marki Tefal. W trybie awaryjnym pożyczyłem z pracy żelazko ze stacją parową i nagle okazało się, że moje stare żelazko to jednak był słaby sprzęt. Żelazka ze stacją parową widywałem czasem w sklepach, ale nigdy nie myślałem, że taki "kombajn" może się sprawdzić w warunkach domowych. Wydawało mi się, że to urządzenia przeznaczone dla zakładów krawieckich, pralni itp.
Po pierwszym dniu użycia pożyczonego żelazka wiedziałem, że nie wrócę już do tego poprzedniego, które dotychczas uważałem za naprawdę dobre. Zapewniam Was, że jeśli dotychczas nie mieliście okazji do wypróbowania żelazka z generatorem pary, to po jego użyciu też nie wrócicie do tradycyjnego żelazka.
Sekret szybkiego i idealnego prasowania tkwi w gorącej parze wodnej, które wytwarza stacja parowa. Tradycyjne żelazka oczywiście mają funkcję wytwarzania pary, jednak parametry takiej pary (ciśnienie i siła uderzenia) są znacznie niższe.
Wysokie ciśnienie i duża siła uderzenia pary sprawiają, że tkanina błyskawicznie staje się gładka a wszelkie zagniecenia znikają bez konieczności mocnego przyciskania żelazka i prasowania kilka razy tego samego miejsca. Moim zdaniem prasowanie koszuli jest 2-3 krotnie szybsze.
Dużą zaletą żelazka parowego jest także bardzo mała waga, ponieważ woda znajduje się w zbiorniku, który ustawiamy na desce do prasowania. W tradycyjnych żelazkach zbiornik na wodę znajduje się w żelazku, co sprawia, że od dużego ciężaru nasza ręka dość szybko się męczy.
Ceny żelazek z ze stacją parową są bardzo różne - od 150 zł za modele hipermarketowe do 1000 zł za markowe modele o wysokich parametrach. Moim zdaniem za ok. 600 zł można zakupić porządne żelazko o parametrach wystarczających do użytku domowego. Ja swoje żelazko zakupiłem na Allegro za ok. 100 zł - był to model poekspozycyjny, który w sklepie kosztował 450 zł (model Tefala sprzed 3-4 lat). Na chwilę obecną działa bez większych problemów.
Przy ewentualnym zakupie warto zwrócić uwagę na następujące parametry: ciśnienie pary, ilość wytwarzanej pary, uderzenie pary, moc – im wyższe te parametry, tym szybsze będzie prasowanie. Jeśli zdecydujecie się na żelazko z generatorem pary, to niezbędna będzie również dobrze wentylowana deska do prasowania, najlepiej z ażurową konstrukcją blatu. Nie sprawdzą się deski, których blat wykonany jest np. z płyty drewnianej, ponieważ duże ilości pary wytwarzanej do prasowania spowodują zawilgocenie zarówno ubrań, jak i blatu roboczego.
Od lewej: Phillips GC6420 490 zł, Bosch TDS2515 600 zł, Tefal GV7150 750 zł.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.