Polskie słowo sztruks wywodzi się od niemieckiego Struck. Na całym świecie tkanina znana jest jednak jako cord, co jest skrótem od pełnej nazwy: couduroy – zlepka francuskich corde du roi, oznaczających w dosłownym tłumaczeniu tyle co królewska lina. Nazwa nie odzwierciedla jednak ani historycznego, ani współczesnego zastosowania tkaniny. Sztruks powstał w XVIII wieku i był noszony przez wszystkie klasy społeczne. Śmiało można go nazwać kolejnym dzieckiem rewolucji przemysłowej.
Przez długi czas sztruks był jednak spychany na drugi plan i utożsamiano go z gorszymi stylizacjami. Potwierdzają to przykłady z lat 80. i 90., kiedy to nie brakowało nieco topornych marynarek. Z pewnością nie przysporzyły one fanów wspomnianemu sztruksowi, ale nie wszystko jest jednak stracone. Coraz chętniej wykorzystują go projektanci. Kreacje z tej tkaniny to jedne z najmodniejszych stylizacji tego sezonu. Idealnie sprawdzą się w świątecznych, a nawet sylwestrowych stylizacjach.
Na sztruks warto jednak uważać. Piorąc uszyte z niego ubrania dobrze jest pamiętać, że najczęściej są one wykonane z bawełny, a to oznacza, że wymagają specjalnego traktowania. Inaczej należy podejść z kolei do sztruksu wełnianego. Zanim zatem włożymy nasze sztruksowe ubrania do pralki sprawdźmy co widnieje na metce i jak powinniśmy o nie zadbać.
Źródło: 38 PR Content & Communication
CytujSkomentuj
Bardzo lubię, zwłaszcza jesienią i zimą. Od razu lepiej mi się robi, bo ciepło i miło
ale fakt, sztruks raczej nie jest podziwiany za elegancję 
tylko za wpsomnianą toporność i codzienność. Chętnie bym zobaczyła coś naprawdę ładnego ze sztruksu, jeśli ktoś ma jakieś fajne propozycje modowe to poprosze 