Alina Szynaka, Wice-Prezes firmy SZYNAKA-MEBLE Sp. z o.o. oraz właścicielka przepięknego i klimatycznego Hotelu MORTĘGI HOTEL&SPA **** . To właśnie tu, w otoczeniu starych murów i szumiących konarów drzew zaprasza do wypoczynku i regeneracji w luksusie, który nie przytłacza.
Jak podkreśla:
Na każdym kroku życia towarzyszy mi szacunek do ludzi i zamiłowanie do mojej pracy!
CO PANI NAJBARDZIEJ LUBI W SWOJEJ PRACY?
Alina Szynaka, właścicielka Hotelu MORTĘGI HOTEL&SPA ****, Wice-Prezes SZYNAKA-MEBLE: Najbardziej lubię spacery po moim obiekcie czyli Pałacu w Mortęgach, gdy robię tzw. „obchód” posiadłości. A ponieważ jest to piękne miejsce, jest to ogromna przyjemność (śmiech).
Lubię też wejść do naszej Kaplicy, imienia ksieni Magdaleny Mortęskiej, niezwykłej kobiety żyjącej w latach 1554-1631, o której beatyfikację się staramy wraz z moim Mężem. To właśnie tu, w ciszy i spokoju, lubię porozmyślać.
CO PANIĄ INSPIRUJE DO CODZIENNYCH OBOWIĄZKÓW?
Mój Mąż mnie inspiruje sobą i swoją osobowością oraz wiedzą – przed każdym nowym zadaniem i po jego wykonaniu. Jestem perfekcjonistką i chociaż wiadomo, że nie da się wszystkiego zrobić idealnie, to stale do tego dążę. Po to, by wszystko było jak najlepiej zrobione (śmiech).
GDYBY MIAŁA PANI WYMIENIĆ NAJWIĘKSZĄ MOTYWACJĘ DO OSIĄGNIĘCIA SUKCESU, TO CO BY TO BYŁO?
Chęć działania i przyjemność w tym działaniu! Również zadowolenie z pracy i życia oraz szacunek to największa motywacja, by robić coś dalej i lepiej. A także to, że gdy widzi się efekty swojej pracy, to dodaje mi skrzydeł i działam dalej.
CytujSkomentuj
Dziś wartości rodzinne niestety coraz częściej schodzą na drugi plan, nie tylko dla kobiet ale i dla mężczyzn, dlatego naprawdę dobrze, jak się czyta wyznania kogoś, ktp jest pewny tego, co mu daje naprawdę siłę i napędza do działania! Gratulacje dla pani, bo na pewno dużo ją kosztowało to, co osiągnęła i życze dlaszych sukcesów!
CytujSkomentuj
Bardzo dobrze się czyta historie, kiedy kobieta wychodzi z cienia mężczyzny i odważnie mówi, że jest czegoś współtwórcą! Brawo! A z rodziny tylko być dumnym, że i praca i biznes i najbliżsi są udani i trzymają się blisko siebie!
CytujSkomentuj
Gdybym była właścicielką takiego pięknego pałacu, na pewno też bardzo dobrze by mi się odpoczywało w takich pięknych okolicznościach przyrody! I rozmyślało o planach na przyszłość Droga redakcjo, a może jakiś kolejny konkurs z zaproszeniem do takiego miejsca?
CytujSkomentuj
Przepiękne miejsce i wspaniała i otwarta Osoba. Byłam w tym obiekcie i słowo daję – widać ogrom wykonanej pracy. Ale i efekty oczywiście. Bo, jak to mówi staropolskie przysłowie – bez pracy nie ma kołaczy. Tu już są kołacze i szczerze życzę Pani Alinie wraz z Rodziną i Zespołem, by było ich jeszcze więcej.