waltersikona
Anna Chodacka
19/03/2012

Barbara Walters: Umiałam czekać

W Polsce znana raczej tylko w kręgach medialnych, w Stanach Zjednoczonych prawdziwa gwiazda i „kobieta-instytucja”. 50 lat na antenie telewizji zamierza zakończyć serią wywiadów z najbardziej znaczącymi obecnie osobistościami USA – Barbara Walters

- Muszę zrobić z tobą jeszcze jeden wywiad, bo w przyszłym roku wybieram się na emeryturę – miała powiedzieć w połowie grudnia 2011 roku do Barracka Obamy Barbara Walters. Problem w tym, że to, co miało być sekretem, nim nie pozostało, bowiem włączony mikrofon ujawnił plany ikony amerykańskiej newsowej TV. Jeffrey Schneider, wiceprezes ABC News, miał z kolei powiedzieć: „Barbara żartuje, że przechodzi na emeryturę co roku, od początku prezydentury Clintona.”

„Most fascinating people”
Tym razem jednak, pierwsza na świecie kobieta, która współprowadziła program informacyjny, raczej nie żartuje. I też nietrudno zrozumieć 82 – letnią (!) dziennikarkę. W końcu, na antenie spędziła pół wieku. Niemniej jednak, skoro postanowiła odejść, zdecydowała, że zrobi to w wielkim stylu i w momencie kiedy nadal jest u szczytu swoich dziennikarskich możliwości.

- Kiedy odejdę, nie zrobię tego na rzecz jakiejś innej profesji, robienia czegoś innego. Po co? Przecież kocham to, co robię. Kiedy odejdę, będzie to nieodwołalne. Miałam taką długą karierę, czego mam żałować? – zadeklarowała Walters.

Karierę dziennikarki, prezenterki i pisarki kończy cykl wywiadów, które prowadzi z największymi osobistościami życia publicznego USA minionego roku („10 Most fascinating people 2011″). Cykl wywiadów pod tym szyldem Walters prowadzi od 1993 roku.

Szczególnie głośno było ostatnio o jej rozmowie z celebrycką rodziną Kardashianów, w której to bezwzględnie obnażyła brak obycia, wiedzy i umiejętności celebrytek, które znane są z tego, że są znane, a ich kariera rozpoczęła się od publikacji taśmy porno jednej z członkiń klanu, a nabrała rozpędu z racji wielkiego „derriere” tejże.
Walters wróciła do tematu seks taśmy z 2007 roku i zarzuciła Kardashainkom brak jakichkolwiek umiejętności. Zrobiła to w niezwykle elegancki, profesjonalny i obiektywny sposób, dając tym samym do zrozumienia widzowi, który kiedykolwiek darzył sympatią ową rodzinę, że robi kardynalny błąd sympatyzując z nimi.

W wywiadzie dla Davida Lettermana w „Late Show”, Walters ponownie skrytykowała celebrytki z klanu Kardashianów. – One były pierwsze na liście do zrobienia materiału. Pytam więc je, czy coś ciekawego zdarzy się w waszym życiu. Może trzeba przesunąć ten wywiad. Usłyszałam, że nie. Robimy materiał, a potem Kim wychodzi za mąż, Khloe przeprowadza się do Dallas, a Kourtney zachodzi w ciążę – kpiła.

Jedną z żelaznych zasad programu „10 most fascinating people” zawsze była ta, że osoba włączona w poczet najbardziej fascynujących, musi żyć. Dlatego szokiem dla amerykańskiej opinii publicznej było, kiedy Barbara oznajmiła, że „The most fasicnating person of 2011″ jest/był Steve Jobs. Walters skomentowała ten fakt: „Rules are made to be broken”.
Takie słowa z ust dziennikarki, która jako pierwsza na świecie pokazała, że kobieta w telewizji może być nie tylko ozdobą, nie powinny dziwić.

Cały materiał w najnowszym, 9. numerze EksMagazynu.

waltersikona
waltersikona

Dodaj komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.