Twoja ostatnia książka “Women who flew for Hitler” to historia dwóch kobiet-pilotek. Kim były? Dlaczego właśnie one cię zainteresowały?
Melitta von Stauffenberg i Hanna Reitsch były jedynymi kobietami, które służyły nazistowskiemu reżimowi, jako pilotki podczas II wojny światowej. Obie były genialne w swoich umiejętnościach, obie uczyły się latać nad tymi samymi zielonymi wzgórzami. Obie również, miały głębokie poczucie honoru i patriotyzmu. Jednak zakończyły życie po przeciwnych stronach historii. Hanna, niebieskooka blondynka była dumną Aryjką i cieszyła się, że w latach trzydziestych mogła służyć reżimowi swoimi umiejętnościami. Stała się symbolem nazistowskich Niemiec użyczając wizerunku na propagandowe plakaty, jednocześnie kontynuowała karierę jako pilotka testowa.
Była pierwszą kobietą latającą helikopterem i pierwszą osobą, która wleciała do wnętrza budynku, a później poleciała lotniskowcem Me163 Komet, załogowym V1 i latjącą bombą! Była też pierwszą kobietą, która otrzymała od III Rzeszy Żelazny Krzyż podczas konfliktu. W ostatnich dniach wojny Hanna poleciała do oblężonego Berlina, dotarła do bunkra i błagała Hitlera, aby pozwolił jej się zabrać do bezpiecznego miejsca. Führer odmówił. Melitta von Stauffenberg była genialnym inżynierem aeronautycznym. Nie tylko rozwijała umiejętność nurkowania samolotem i ale przeprowadziła większość niebezpiecznych „nurków” testowych na sobie. Umyślnie czyniła siebie wyjątkowo cenną dla reżimu, ponieważ odkryła, że jej ojciec urodził się jako Żyd, a ona i jej rodzeństwo zostały sklasyfikowane jako „półszlachetni”. Melitta złożyła wniosek o status „równych z Aryjczykami” dla siebie i swojej rodziny, jednocześnie mając świadomość, że tylko jej umiejętności inżyniera i pilota mogą ich chronić. W roku 1944 Melitta również została odznaczona Krzyżem Żelaznym i uznała, że to koniec jej konszachtów z reżimem.
W lipcu 44. roku wsparła próbę zamachu swojego szwagra Claus von Stauffenberg’s na Hitlera. Nie opowiem teraz reszty historii, ale mogę zdradzić, że jest niespodziewana i nadzwyczajna. Mamy więc dwie kobiety, dwie genialne pilotki, jedyne, które pełniły funkcję pilotów testowych dla niemieckiego reżimu, jedna próbuje ratować życie Hitelara, podczas gdy druga próbuje go zabić. Znały się i szczerze się nie znosiły. Kiedy zaczynałam pracę nad książką nie mogłam uwierzyć, że nikt nie skupił się na tej historii wcześniej. Czasem bywam pytana, czy to jest książka o „dobrych nazistach” czy „trudnych kobietach”, ale nie uważam, żeby takie kategorie były przydatne. Jest to książka o dwóch prawdziwych kobietach.
Ale czytelnik dowie się z niej także, jak Hitler zdołał zmobilizować różne zasoby swojego kraju do przerażających działań. To książka o wyborach, jasnych (choć nie dla wszystkich)
w nazistowskich Niemczech, i odwadze, do zmierzenia się z prawdą i działaniu na jej rzecz.
Komu poleciłabyś lekturę „Women who flew for Hitler”?
Brytyjskie i amerykańskie recenzje są bardzo pochlebne i określają książkę, jako porywającą, zachwycającą, absolutnie chwytającą, pełną emocji, stworzoną do tego, aby stać się podstawą scenariusza filmowego… Ale najpierw, przeczytajcie książkę!
Kim była Eglantyne Jebb, “Woman who saved the children”?
Na sylwetce Eglantyne Jebb skupiłam się w mojej pierwszej książce. Była założycielem międzynarodowej agencji ds. Rozwoju „Save the Children”, w 1919 r. i wczesnym pionierem obrony praw dzieci. Jedną z rzeczy, które naprawdę mnie pociągnęły w jej postaci, był fakt, że w rzeczywistości nie bardzo lubiła dzieci, mówiła o nich, jako „małych wyrzutkach”.
Eglantyne do działania nie motywowały uczucia czy instynkt macierzyński w stosunku do dzieci, ale chciała zapobiegać śmierci głodowej dzieci w trakcie pokoju po zakończeniu I Wojny Światowej i chciała zapobiec nawrotowi konfliktu poprzez inwestowanie w młode pokolenie w Europie. Jej oświadczenie o prawach dziecka, promowane przez Ligę Narodów, przekształciło się w końcu, w Konwencję ONZ o prawach dziecka, najbardziej uznanym instrumencie praw człowieka w historii. Imię „Eglantyne” pochodzi od dzikiej róży, która jest zarówno piękna jak i kolczasta, i zawsze wspina się ku światłu. Świetnie do niej pasuje.
Twoja książka „The spy who loved” to pasjonująca historia polskiej kobiety szpieg – Krystyny Skarbek. Książka ta została również opublikowana w Polsce. Szczerze mówiąc, przypomniałaś Polakom, że w ogóle mieli taką bohaterkę! Niestety, w Polsce nadal postać Krystyny Skarbek nie jest szerzej znana.
Krystyna Skarbek była wielką patriotką, niezwykle odważną i skuteczną agentką w czasie wojny. Przebywała w Afryce Południowej, kiedy Polska została zaatakowana 1939 r.
Zanim wróciła do Europy jej kraj był już pod obcą okupacją, a rząd na uchodźstwie nie zdążył się jeszcze w pełni uformować.
Była bardzo zdeterminowana, żeby służyć Polsce w walce z agresorem i przeciwko nazistowskiej ideologii. Czekała na pierwszą okazję, która się nadarzy, dlatego zgłosiła się do Brytyjczyków.
Została wysłana do Budapesztu przed końcem 1939 roku.
Przebywając tam podjęła się kilku niebezpiecznych misji, jak przeprawienie się przez Tatry, aby przemycić pieniądze i szukać wsparcia dla polskiego ruchu oporu, zdobywała informacje o organizacjach Nazistów, ruchach wojsk, szyfrach radiowych, a czasami, szczelnie ukryte w rękawiczkach, przemycała mikrofilmy. Służyła także w Egipcie i na Bliskim Wschodzie, a także za liniami wroga w okupowanej Francji, w 1944 roku. Krystyna wiedziała, że nie ma dla niej powrotu do sowieckiej Polski, po wojnie.
Ci, którym zależało, żeby uczcić bohaterów wojennych wiedzieli, że oficjalnie Skarbek pracowała dla Brytyjczyków. W rezultacie, mimo, że została odznaczona brytyjskim OBE i George Medal, a także francuskim Croix de Guerre, nigdy nie otrzymała odznaczenia od Polski. Dziś jednak rośnie świadomość roli Krystyny w czasie wojny, jej odwagi, patriotyzmu i skali osiągnięć. Na początku tego roku Ognisko Polskie, Polish Hearth Club w Londynie, zleciło wykonanie jej statuetki z brązu, która obecnie znajduje się na stałe w klubie, co powoduje, że zainteresowanie niezwykłą historią w polskich mediach, rośnie.
Dlaczego postać Krystyny Skarbek zainteresowała cię na tyle, że stała się postacią twojej książki „Spy who loved”?
Złożyło się na to wiele powodów. Studiowałam historię Polski XX wieku, jako część moich zajęć na studiach licencjackich, znałam również mężczyznę, który był tajnym agentem podczas II Wojny Światowej.
Uważam, że tajne agentki służb specjalnych są często przedstawiane, jako bezinteresowne romantyczki, które są bardziej odważne niż skuteczne.
Faktycznie jednak, kobiety agentki były bardzo efektywne w roli szpiegów i agentów działających na polu walki.
Krystyna Skarbek była pierwszą kobietą, która pracowała, jako agentka dla Wielkiej Brytanii, co więcej, służyła najdłużej.
Skutecznie przemycała informacje z okupowanej Polski, ustanowiła szlak komunikacyjny pomiędzy francuskim ruchem oporu z jednej strony Alp i włoskimi partyzantami, z drugiej strony gór, w roku 1944. Skarbek zabezpieczyła ucieczkę całego niemieckiego garnizonu na strategiczne przejście w tych górach. Uratowała życie kilku kolegom na froncie.
Jej historia musiała zostać opowiedziana!
Krystyna Skarbek urodziła się Polką, zmarła, jako obywatel Wielkiej Brytanii.
Jej życie i służba stanowią ważny dowód na szczególne relacje pomiędzy Polską a Wielką Brytanią. Służą też, jako przypomnienie o wielkich nadużyciach wobec Polski zarówno w trakcie wojny jak i po jej zakończeniu. Mam nadzieję, że moja biografia stanowi świadectwo życia tej niezwykłej kobiety, a także rzuca światło na rolę, jaką Polska odegrała w trakcie wojny, jak również samych kobiet, które skutecznie realizowały swoje cele pod obstrzałem wroga.
W 2014 roku zostałaś odznaczona Bene Merito w Polsce.
Byłam głęboko zaszczycona po otrzymaniu nagrody Bene Merito, i noszę ją dumnie każdego roku podczas Remembrence Sunday, kiedy kładę wieniec w hołdzie Polskim Siłom Specjalnym w Audley End House. To ówczesny polski Minister Spraw Zagranicznych Radosław Sikorski odznaczył mnie i zaprosił, abyśmy wspólnie oddali hołd na grobie Krystyny Skarbek, na cmentarzu w Londynie Kensal Green Roman Catholic. Nigdy nie zapomnę żadnej z tych sytuacji i czuję się głęboko zaszczycona, że miałam okazję opowiedzieć historię tej wspaniałej bohaterki i otrzymania uznania od kraju, z którego pochodziła.
Dlaczego twoja praca jako pisarki skupia się często na kobietach?
Czy jesteś szczególnie zainteresowana przywracaniem do życia postaci niezwykłych kobiet, które zostały zapomniane?
Moim celem jest opowiedzenie ważnych historii, które zostały przeoczone, lub nie opowiadziene dobrze w mojej opinii, i które przynoszą nowe spojrzenie na nasze zrozumienie przeszłości. Istnieje bogata gama historii o kobietach, które pasują do tej kategorii. Badanie życia kobiet nie tylko daje nam nową perspektywę na przeszłość, ale często ujawnia nowe źródła, które zostały pominięte w historii. Nie uważam, aby te historie były konkretnie „historiami kobiet”, ale ważnymi historiami, w szerszym ujęciu w ogóle.
Czy w dzisiejszym świecie kobiety mają wystarczająco wiele praw i możliwości do rozwoju?
Jak każda przyzwoita osoba, w pełni popieram równe prawa, obowiązki i możliwości dla mężczyzn i kobiet we wszystkich dziedzinach życia. Niestety w Wielkiej Brytanii, Polsce i na całym świecie, kobiety nadal napotykają na znaczną dyskryminację i muszą walczyć o równe szanse pod względem zatrudnienia, wynagrodzenia, reprezentacji w mediach, prawa do
tego, aby nie było przyzwolenia na molestowanie seksualne, itd. i tak dalej.
To ogromne marnotrawstwo czasu i energii, kiedy nadal musimy skupiać się na nierównościach związanych z płcią, rasą i wiarą itd., kiedy musimy zwracać się ku wyzwaniom, które mają wpływ na nas wszystkich. Jednak nadal musimy otwarcie przyznać, że dyskryminacja ze względu na płeć i inne jej rodzaje istnieją. Musimy działać, aby doprowadzić do tego, aby zniknęła raz na zawsze.
Co to znaczy być kobietą, która odniosła sukces?
Sukces można definiować na wiele sposobów. Każdy powinien określić własne cele w życiu i dążyć do ich spełnienia. Ale ten prawdziwy „sukces” zdarza się wtedy kiedy nasze osiągnięcia pomagają w takim samym stopniu nam, jak i innym z naszego otoczenia.
Czy twoja następna książka również będzie o kobietach? Nad czym obecnie pracujesz?
Jeszcze nie ustaliłam tematu kolejnej książki, dlatego jeśli ktoś ma jakieś interesujące sugestie to będę za nie wdzięczna (śmiech).
Szukam mniej znanych historii, które dają nowy wgląd w naszą historię. Byłam zachwycona blaskiem życia kilku znakomitych kobiet, ale chciałbym również pisać o mężczyznach, o ile historia jest ważna.
Clare, jaki jest cel twojej kariery zawodowej?
Jestem szczęściarą ponieważ kocham moją pracę, w tym momencie radość sprawia mi wyszukiwanie informacji czyli praca dokumentalisty, pisanie książek, artykułów i recenzji, a także udzielanie publicznych wypowiedzi na ważne tematy.
Uczę się przez cały czas, poznaję ludzi, którzy przeżywali i/lub pisali o niezwykłych czasach, a moja praca jest zróżnicowana, fascynująca i elastyczna. Jeśli uda mi się to utrzymać, pisząc historie, z których jestem dumna, to będę szczęśliwa i spełniona.
A jaki jest twój cel w życiu prywatnym?
Jestem pisarką, zatem moja „kariera” i cele osobiste są ze sobą powiązane. Jeśli chcesz coś bardziej osobistego niż to… Chciałbym nauczyć się tańczyć, doić krowę, podróżować po świecie pociągiem, nauczyć się kolejnego języka, a w tenisie stołowym umieć podkręcić piłeczkę powracającą (śmiech)
Jaką radę dałabyś młodszej sobie?
Natychmiast przeprowadź wywiad ze swoimi dziadkami! W ogóle, zadawaj więcej pytań.
Proszę, oto przepis na doskonałe spaghetti bolognese!
Rozmawiała: Anna Chodacka-Penier
Clare Mulley, ur. 1969 r., brytyjska biograficzka. Autorka biografii Polki, Krystyny Skarbek „Kobieta szpieg. Pozytywne recenzje biografii Krystyny Skarbek, autorstwa Mulley opublikowały m.in. The Economist, The Spectator, Mail on Sunday, The Sunday Times. Jej ostatnia książka to „Women who flew for Hitler. The true story of Hitler’s Valkyries”. Clare pisze i komentuje dla The Spectator, Today History and The Telegraph. Często występuje jako ekspert w radiu i TV jako, komentując sytuację kobiet w trakcie wojny. Pracuje dla Historical Trips dając wykłady o brytyjskich agentkach służb specjalnych.
CytujSkomentuj
Bardzo fajnie, że jest historyczka, która w tak ciekawy sposób podchodzi do tematu kobiet w historii . Podobno książka „Women who flew for Hitler” ma zostać opublikowana w Polsce. Bardzo czekam na to wydanie
CytujSkomentuj
Czytałam książkę o Krystynie Skarbek z zapartym tchem! Fantastycznie napisana, ale przede wszystkim, to, że mamy taka kobietę jest dopiero niesamowite. Oraz to, że tak mało ludzi wie o jej istnieniu…
CytujSkomentuj
Niesamowita kobieta a chyba mało kto o tym wie.