Choć Natalia Fiedorczuk-Cieślak (ur. w 1984 r.) pochodzi z Augustowa to tak naprawdę wychowała się w Białymstoku. W Supraślu skończyła natomiast Liceum Sztuk Plastycznych. Jest również absolwentką Akademii Pedagogiki Specjalnej i animatorką kultury. Na co dzień pracuje w Bemowskim Centrum Kultury, gdzie zajmuje się działaniami ze społecznością lokalną i pozaformalną edukacją artystyczną. To jednak nie koniec jej zainteresowań i talentów. Jest również producentką muzyczną, wokalistką i autorką muzyki do spektakli oraz filmów. Wydała dwie solowe płyty pod pseudonimem Nathalie and The Loners („Go, Dare” w 2009 r., „On Being Sane In Insane Places” trzy lata później).
Na swoim koncie ma także występy na kilkunastu płytach polskich i zagranicznych wykonawców. To ona zrealizowała także muzykę m.in. do nagradzanego „Dybuka” nominowanej w tym roku do Paszportu w kategorii teatralnej Anny Smolar (Teatr Polski w Bydgoszczy). Co ciekawe, Natalia Fiedorczuk-Cieślak jest też współautorką ścieżki dźwiękowej do filmu „Mów mi Marianna” Karoliny Bielawskiej.
Książka „Jak pokochać centra handlowe” nie jest debiutem Natalii Fiedorczuk-Cieślak. Pierwsza była publikacja zatytułowana „Wynajęcie”, wydana w 2012 r. nakładem fundacji Bęc. Autorka odniosła się w niej do problemów związanych z rynkiem mieszkaniowym i estetyką mieszkalnictwa w Polsce. Nominowana do Paszportu została natomiast dzięki wspomnianej książce dotyczącej zupełnie innych tematów, a konkretniej – macierzyństwa.
„Jak pokochać centra handlowe” to z jednej strony bezlitosny obraz rodzicielstwa w naszej dzisiejszej Polsce, a z drugiej – zapis rozpadu, nieradzenia sobie z życiem. To natomiast może dotyczyć każdego, nie tylko kobiet zajmujących się swoimi pociechami.
Opowieść, której autorką jest Fiedorczuk-Cieślak nie jest żadnym poradnikiem, to historia o bohaterce w kryzysie, wśród ról, których nie da się pogodzić. Narracja Fiedorczuk jest pozbawiona sentymentalizmu (z jakim często pisze się o macierzyństwie), za to nie brak jej autoironicznego humoru. „Fiedorczuk pisze o macierzyństwie chłodno, ostro, przenikliwie, umykając banalności dwubiegunowej kategoryzacji szczęście-cierpienie” – zauważył Piotr Kofta. Zofia Król nominowała ją „za żywy, pełen poczucia humoru literacki język, który nie boi się absurdów i nagłych zmian stylu”. Doceniła też „próbę zrozumienia przestrzeni znanej i codziennej, ale pełnej elementów zaskakujących i nieoczywistych, dotąd w polskiej prozie nieopisanych”.
Poza Natalią Fiedorczuk-Cieślak nominowani w kategorii „Literatura” byli: Stanisław Łubieński i Zośka Papużanka.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.