PLASTIKOWY LOGO
Anna Chodacka
25/10/2011

Plastikowy: ubaw i spokój

Nie lubi pytań o pseudonim. Mimo młodego wieku na koncie ma już sześć zaprojektowanych kolekcji. Na pytania EksMagazynu odpowiedział projektant Mateusz Wójcik – Plastikowy

EksMagazyn: Skąd wziął się „Plastikowy”. Odpowiedź, że od nazwy bloga jest niepełna, bo aby nazwać bloga też musiałeś „Plastikowego” wymyślić?
Mateusz Wójcik, Plastikowy: Plastikowy był na pewno na potrzeby bloga. Wcześniej nie musiałem nazywać czegokolwiek, a chyba zgodzisz się ze mną, że blog „mateuszwójcik” nie brzmi zbyt ciekawie. Tym bardziej ciekawie nie brzmiał około sześć lat temu. Czy znaczeniowo jakoś to się przenosi? Gdybym musiał jakkolwiek to tłumaczyć to powiedzmy, że „Plastikowy”, bo plastik wygina się pod wpływem ciepła, jest wówczas łatwy do formowania, plastyczny, a potem zastyga pozostając w kształcie, jaki chcieliśmy osiągnąć. To takie naciągane tłumaczenie i jak już musi być to proszę – jest. Plastikowy to teraz nazwa, która do mnie przylgnęła i teraz identyfikuje się ją z linią ciuchów, które projektuję. Słownikowe rozumienie tej nazwy w tym przypadku jest na pewno błędem.

Co to znaczy „architektoniczne” podejście do materiałów jako tworzywa?
To tak jakby traktować tkaniny jak budulec, układać z nich coś. Jednak w architekturze od dawna nie chodzi już o to, żeby jedynie zbudować domek. Musi on być jeszcze wyjątkowy, a przy tym przede wszystkim funkcjonalny. Tak można to opisać w skrócie. Jak chyba widać, nie przepadam za tłumaczeniem terminów, ubieraniem w słowa. Jeśli mam pracować na słowie – wtedy zajmuję się literaturą, którą studiuję. Modzie za dużo słów nie jest potrzebnych. Ciuchy mogą być piękne, robić wrażenia, ale to przecież ciągle ciuchy.

Wiosna/Lato 2011

Kogo z żyjących lub nieżyjących znanych postaci chciałbyś ubrać?
Najlepiej gdyby sami się ubrali w moje ciuchy (śmiech). Ubrać kogoś „znanego” okazuje się nie być wcale takie trudne. Wolałbym jednak, by użytkownicy moich ubrań wybierali je sami, dlatego, że im się podobają. A nawet z jakiegokolwiek innego powodu, byleby pozostało to w stu procentach ich wyborem.

Jesteś jeszcze całkiem młodym człowiekiem. Skąd pomysł, żeby z projektowania ubrań uczynić sposób na życie?
To się stało samo i nie jest jakimś sposobem czy planem na życie…Generalnie lubię się spełniać tworząc coś. Nieważne czy jest to grafika, rysunek czy ciuchy. Z moim projektowaniem było tak, że jeśli „powiedziałem a”, to potem chciałem „powiedzieć b”, a byłem wtedy jeszcze młodszy niż teraz. Podczas ostatniego tygodnia mody pokazałem swoją szóstą kolekcję sezonową. Myślę, że to już moment, w którym mogę stwierdzić, że dobrze czuję się w projektowaniu, ale zawsze pozostawiam sobie furtkę do czegoś innego. Nie mam gotowego planu na swoje życie….

Wiosna/Lato 2011

Jaki jest twój największy dotychczasowy sukces?

Myślę, że właśnie tych sześć kolekcji sezonowych bez ani jednego sezonu przerwy pomiędzy nimi, a dalej chcę robić coś nowego. I nawet już wiem jak będzie wyglądała część kolejnej.

Czy masz mentora, na którym się wzorujesz?

Nie.

Gdzie chciałabyś być za 10 lat jeśli chodzi o projektowanie?

10 lat to masa czasu. Nie wiem.

Jakie są twoje najbliższe plany zawodowe?

Kolekcja wiosna/lato 2012 i mieć ubaw z tego, że ją tworzę. Kiedyś zdarzyło mi się, że kończyłem którąś z kolekcji na kilka dni przed pokazem i to pozbawiało mnie całej frajdy bo musiałem wyrobić się w czasie. Lubię mieć spokój w tym co robię i takie też są moje najbliższe plany zawodowe – spokojnie zaprojektować kolekcję, której każda część będzie wynikiem skupienia, bo taka praca jest dla mnie przyjemnością.

Rozmawiała: Anna Chodacka

Plastikowy – Mateusz Wójcik mieszka, studiuje i pracuje w Łodzi. Rocznik ’89, projektuje, pisze i rysuje. Debiutował międzynarodowym projektem „Monsterland”, na który składały się wystawy w kraju i zagranicą. Jego projekty to specyficzna forma architektonicznego podejścia do materiałów jako tworzywa. Kolekcje są konsekwencją myślenia o potencjale materiału oraz adaptowania ciała jako części kreacji.

PLASTIKOWY LOGO
PLASTIKOWY LOGO

Dodaj komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.