EksMagazyn: „Pogodna prognoza kultury” – jak się czułeś, kiedy mogłeś wrócić do telewizji?
Ryszard Rembiszewski: Nie będę ukrywał, że bardzo się ucieszyłem. A poza tym, występuję w innej niż dotychczas roli. Okazało się, że w światku telewizyjnym, gdzie ostatnio szczególnie panuje duży ruch i zawirowania, znalazło się miejsce i dla mnie. Chyba nareszcie w telewizji zaczyna się doceniać osoby z doświadczeniem, kulturą osobistą.
Jakie programy ty sam najchętniej oglądasz?
Bardzo lubię programy rozrywkowe. Niestety daleko im do tych, które były pokazywane dawniej, takich kabaretów, jak np. Dudek, Kabaret Starszych Panów już nie ma. W większości przypadków poziom tzw. kabaretonów mi zupełnie nie odpowiada i dlatego często oglądam stare programy na TVP Kultura. Lubię też obejrzeć wiadomości w różnych stacjach. Porównanie kolejności prezentowanych wydarzeń i samo ich przedstawienie to osobny temat dający wiele do myślenia. Często oglądam jakiś program ze względu na prowadzącego. Cenię te osoby, które doceniają rozmówcę, słuchają go i nie kreują się same na gwiazdę. Dla mnie są wtedy bardziej wiarygodne. Nie oglądam regularnie wszystkich seriali, ale często „wpadam” na jakiś odcinek, a tam, w wielu serialach ci sami aktorzy. Bardzo mi się podobał serial „Przepis na życie” – inny, różniący się od pozostałych.
Jakie programy chętnie zobaczyłbyś w TV? Co ci się marzy? Może z twoim udziałem?
Na początku mojej pracy jedna z dziennikarek napisała o mnie: „Mężczyzna o aksamitnym głosie, emanujący wewnętrznym spokojem, z pięknym uśmiechem na twarzy, wiarygodnie przekazujący zarówno tekst informacyjny, jak i czytający poezję”. Myślę, że sprawą najważniejszą w pracy prezentera jest właśnie jego wiarygodność, wyczucie sytuacji, refleks, umiejętność przekazania informacji. W moim wypadku dochodzi jeszcze doświadczenie. Jestem bardzo zadowolony i bardzo cieszę się, że zyskałem sympatię widzów. Może więc będzie można to wykorzystać na przykład w jakimś teleturnieju, programie rozrywkowym, w rozmowach z ciekawymi osobami, może coś właśnie w charakterze „Świat się kręci”, ale skierowane bardziej na zagadnienia dotyczące kultury.
Gdzie będziemy mogli zobaczyć Ryszarda Rembiszewskiego w 2014 roku?
Ten nowy rok rozpocząłem pracą, prowadząc koncert sylwestrowy. Na pewno będę prowadził, tak jak i dotychczas, różne festiwale i koncerty, czyli praca na estradzie. W dzisiejszych czasach ze sprawami kultury nigdy nie można mieć pewności, wszystko zależy od pieniędzy i często wartościowe imprezy są odwoływane z powodu ich braku. Cieszę się, że program „Świat się kręci” utrzymał się w ramówce i zyskuje coraz większą oglądalność. Tym samym mój w nim udział będzie kontynuowany. Bardzo się cieszę, że „Pogodna prognoza kultury” zyskała akceptację telewidzów, a pozytywne opinie i wypowiedzi wielu osób tylko mnie w tym utwierdzają.
Cały materiał jest do przeczytania w EksMagazynie nr 21, marzec-kwiecień 2014
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.