Odwiedzając rozpiętą na skałach Taorminę, człowiek odruchowo spogląda w górę. Nic dziwnego, bo im wyżej, tym piękniej. Warto jednak spojrzeć również w dół, bo tu – wzdłuż skał i kamienistych plaż – też jest na czym zawiesić oko. Linia wybrzeża Taorminy jest unikalna nie tylko dzięki tnącym morze skalistym półwyspom, ale również dzięki zatoce przeciętej na pół maleńką wysepką.
Isola Bella, a więc Piękna Wyspa, nie jest nawet technicznie wyspą, ponieważ ma połączenie lądowe z plażą. Połączenie to zależy jednak od pływów i związanego z nimi poziomu wody. Czasami można przejść po wąskim pasie kamieni suchą stopą, a czasami prawie po kolana w wodzie. Ponieważ jednak Isola Bella dzieli zatokę niemal idealnie na pół, zawsze można liczyć na to, że fale „usypią” nam z kamieni drogę.
Czym jest Isola Bella?
Choć trudno w to uwierzyć, długa na zaledwie 160 metrów skalista wysepka obecnie jest rezerwatem przyrody. Można na nią wejść i skorzystać z maleńkiej plaży z widokiem na Taorminę, jednak większość pozostaje ukryta dla zwiedzających. To zabieg konieczny dla ochrony licznych gatunków roślin i zwierząt, które stworzyły tu swój niezwykły ekosystem. Ponieważ wyspa była wykorzystywana przez jednego z właścicieli jako ogród egzotyczny. Sprowadzone rośliny doskonale się przyjęły, a wyspa stanowi dziś schronienie dla kilku gatunków ptaków i jaszczurek.
Przez wieki wyspa zmieniała swoich właścicieli kilkakrotnie. Pierwotnie była własnością królestwa Obojga Sycylii i właśnie król Ferdynand I Burbon ofiarował ją miastu Taormina na własność w 1806 roku. Z końcem XIX wieku ten piękny zakątek przejęła Florence Trevelyan, ze słynnego brytyjskiego rodu. To właśnie Florence wykazała się ogromnym zapałem ogrodniczym i wprowadziła na wysepkę nowe gatunki.
Stojący na skraju Isola Bella uroczy dom również powstał za sprawą Trevelyan, która mieszkała w nim do śmierci. W XX wieku obiekt służył nawet przez jakiś czas jako niewielki hotelik. W 1990 roku wyspę kupił region Sycylia, a jej niewielki obszar został oficjalnie rezerwatem.
Isola Bella – jak dojechać?
Morski skarb Taorminy leży niemal dokładnie przy starej drodze krajowej SS 114. Dojechać można oczywiście autostradą, a dopiero w Taorminie zjechać na krajówkę. Znacznie trudniej jest jednak znaleźć miejsce do parkowania. Wzdłuż drogi szanse na to są iluzoryczne. Pozostaje skorzystać z jednego z położonych dalej parkingów i wąskim poboczem dojść do plaży. W takim wypadku można skorzystać z dwóch ciągów schodów – po jednym na każdym końcu plaży. Trzeba jednak brać pod uwagę, że bramy na plażę są zamykane wieczorem.
Jeśli jednak wolicie zaparkować naprawdę blisko i odwiedzić to miejsce nawet o zmroku, jest jedna prosta sztuczka. Trzeba podjechać do bramy ośrodka La Plage i zadzwonić domofonem jako klient lokalnego baru. Z grzeczności należy wówczas skusić się na kawę lub deser, ale to naprawdę niewielka cena za parking dosłownie pod nosem. A w przypadku odwiedzin wieczorem – za Isola Bella i plażę niemal do swojej dyspozycji!
CytujSkomentuj
Byłam tam! Taormina jest przepiękna, chociaż dojazd do niej jest przerażający za pierwszym razem Później już z górki! Castelomola – tam wyżej, nad Taorminą jeszcze, jest jeszcze piękniejsza! A Isola Bella to fantastyczne miejsce, warto znaleźć i się tam wybrać. Doznania niezwykłę!