Kiedy myślimy „Chorwacja”, zwykle przed oczami mamy kamieniste plaże, ciepłą i słoną wodę Adriatyku i przepiękne miejskie scenerie Trogiru, Splitu czy Dubrownika. I te miejsca na pewno warto w Chorwacji odwiedzić, choć pewnie nie raz zdarzy się Wam zakląć na widok tłumów niemieckich czy naszych polskich turystów.
Za to jest jedna kraina, która nie przychodzi do głowy wielu podróżnikom z naszego kraju, a zdecydowanie powinna. Nie ma tu morza, a od upału czasem trudno uciec, ale zdecydowanie warto poświęcić dzień lub dwa ze swojej podróży właśnie na Plitwickie Jeziora. To wyjątkowy park krajobrazowy, zlokalizowany ok. 140 kilometrów na południe od Zagrzebia, w połowie drogi między stolicą a miasteczkami wybrzeża Dalmacji na południu.
fot.: Javier Losa/CC/Flickr
fot.: Greg Maslowski/CC/Flickr
Umieszczając w planie podróży Jeziora nie zapomnijcie wziąć wygodnych butów – bez nich ani rusz. Nie muszą się nadawać do górskich wędrówek, bo większość parku to przygotowane dla turystów szlaki asfaltowe lub drewniane podesty wijące się między jeziorami. Wstęp do parku odbywa się na podstawie biletów całodniowych lub dwudniowych, a że nie są najtańsze (w sezonie 57 złotych za dzień i 95 za dwa), lepiej wykorzystać je do maksimum i spędzić cały dzień na zwiedzaniu. W tej wyjątkowej krainie jest wiele szlaków turystycznych, a najdłuższe gwarantują ok. 8 godzin wędrówki. „Wygodniccy” mogą wybrać krótsze trasy, a jeszcze leniwszych zainteresuje zapewne fakt, że pociąg drogowy czy statek wodny są dostępne w cenie biletu.
Niezależnie od wybranej opcji powinniście się jednak przygotować na wspaniałe chwile, bo krajobrazy naprawdę zapierają dech w piersiach. Kraina z szesnastoma jeziorami jest położona między trzema szczytami Gór Dynarskich i wchodząc na szlak w ciągu kilku minut zapomnicie o drodze szybkiego ruchu przebiegającej obok parku, zagłębiając się w odgłosach natury.
fot.: dijey bobo/CC/Flickr
fot.: dijey bobo/CC/Flickr
Tych jest tu niemało, bo park dał schronienie wielu rzadkim gatunkom zwierząt – samych tylko odmian ptaków jest tu 140. Na niebie można zobaczyć niemal niespotykane u nas czarne bociany czy orły przednie, a będąc na trasie możecie zaobserwować borsuka, wydrę czy salamandrę. To miejsce jest tak nieznacznie zmienione przez człowieka, że bez problemu wprowadzono z powrotem powybijane kiedyś rysie. Skarbem parku są jednak nietoperze, których jest tu aż 15 gatunków. To dzięki jaskiniom, z których część zamieszkują latające ssaki, a część udostępniono turystom. Najdłuższy tunel, do którego można wejść, ma 150 metrów.
Najmniej zwierząt jest (jak na ironię) w jeziorach. Ryb tylko kilka gatunków, z rzadka żółwie czy węże. Ale to właśnie jeziora stanowią o pięknie krajobrazu. Mają fantastyczny turkusowy kolor dzięki krystalicznie czystej wodzie i wapiennemu podłożu. A ponieważ pod względem głębokości są bardzo zróżnicowane, odcienie zmieniają się z każdym kolejnym oglądanym zbiornikiem. Między nimi szumią wodospady (aż 90!), a dookoła człowieka otacza ponad tysiąc gatunków roślin, z których wiele nie występuje nigdzie indziej.
Całe to powyższe wymienianie naturalnych skarbów (dostrzeżonych przez UNESCO – park trafił na listę już w 1979 roku) nie może się równać z tym, co czeka na Was na miejscu. Zanim zalegniecie na palonej słońcem plaży odwiedźcie jedno z tych miejsc, z których człowiek wychodzi zmęczony, ale szczęśliwy.
CytujSkomentuj
Chorwacja jest piękna! Moja znajoma tam była ostatnio, widziałam zdjęcia i byłam zachwycona.
CytujSkomentuj
piękne krajobrazy