Mia
Mia
02/05/2011

Kochanie, jesteś do niczego!

Większość mężczyzn to pospolici idioci. Dający się manipulować, cierpiący na różnego rodzaju kompleksy, najczęściej związane z ich przyrodzeniem, tudzież na przerost ego. To prawda. Co nie znaczy, że na każdym kroku należy wytykać im ich niedoskonałości

Jeśli, moje drogie, będziecie to robić, możecie być pewne, że prędzej czy później, wasi fajtłapowaci mężczyźni was znienawidzą. A jeśli nawet nie, bo są na tyle fajtłapowaci, że nie umieją nienawidzić, to z pożałowania godnych istot zmienią się w kompletnie bezużyteczne.

Powiecie zapewne, że taka rada ode mnie to szaleństwo w czystej postaci i moje słowa nie mogą być prawdziwe. Nic bardziej mylnego. Czym innym bowiem jest stwierdzenie oczywistych faktów, jak to, że 99 proc. mężczyzn nie zniesie, jeśli kobieta będzie lepsza w czymkolwiek, co robią, tyleż samo będzie cierpiało w przypadku niepowodzenia podczas podrywu, a cały samczy gatunek da się zmanipulować odpowiednio wyeksponowanym piersiom i uwypuklonym ustom. Czym innym natomiast jest wytykanie każdego potknięcia z pozycji wszystkowiedzącej matrony, która jest ze wszystkiego niezadowolona.

Siedzicie w barze ze znajomymi. Twój luby udaje się po drinki. Dostajesz swojego i co? „Nie, no chciałam przecież Martini, a nie wódkę z colą, jak zawsze nie pamiętasz, co lubię”… Inne historie? „Nigdy nie pamiętasz o ważnych dla mnie rzeczach”, „Nie umiesz zrobić tego, tamtego, to wyszło ci źle, a tamto jeszcze gorzej”… I tak w kółko. Nie tędy droga.

Oczywiście. Facet nie jest tak przebiegły jak kobieta. Nie jest nawet w połowie tak dobrym manipulatorem, jak ona. Myśli głównie używając swoich narządów rozrodczych. Ale… Trzeba to zaakceptować, bo zmienić się tego nie da. To jednak nie znaczy, że samcowi należy wypominać wszelkie jego nieudolności. Nie robicie w ten sposób niczego dobrego. Sprawiacie, że facet, na którego utyskujecie, staje się przez to jeszcze większym niedorajdą. Magda Gessler powiedziała mi kiedyś, że mężczyzn trzeba traktować trochę jak małe dzieci. Chwalić, zachęcać do działania, pozwalać im poczuć się „łowcami” i panami świata. Coś w tym jest. Popatrzcie na to z dobrej strony – chwaląc możecie w końcu łatwiej brzydszą częścią społeczeństwa manipulować, a nie oszukujmy się – każda z nas to robi;)

Komentarze Dodaj komentarz (2)

  1. ekhem 04/05/2011 17:38

    CytujSkomentuj

    Jeśli to miało być śmieszne, to wyszło raczej żałośnie. Życzę autorce powrotu do rzeczywistości. Życzyłbym też znalezienia sobie chłopa, ale szkoda by było tego chłopa.

  2. Ewka 05/05/2011 09:44

    CytujSkomentuj

    Hehe, a mnie się podoba, zwłaszcza ten fragment z drinkami itp., oj, ile razy byłam świadkiem podobnych scen, aż się słabo robi widząc, co niektóre babki wyprawiają ze swoimi facetami. I nie dziwiłabym się, gdyby to jakaś zołza krzyczała, że tekst głupi, ale facet??? Eh, nie rozumiem tak wielu rzeczy:)

Dodaj komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.