Kiedy rodzic dowiaduje się, że intymne zdjęcia jego dziecka krążą w sieci pierwszą reakcją najczęściej jest złość. Nie warto z nią walczyć, jednak trzeba postarać się zachować spokój, a gdy nieco opadną emocje porozmawiać z dzieckiem.
Specjaliści podkreślają, że w tej sytuacji najbardziej potrzebuje ono mądrego wsparcia i poczucia, że nie jest z tym problemem samo. Warto dowiedzieć się, dlaczego dziecko wysłało takie zdjęcia – być może chciało okazać miłość swojemu chłopakowi czy dziewczynie, wysłało do kogoś, z kim jest w związku. Nie można wykluczyć, że jest szantażowane albo uwodzone przez przestępcę w internecie i trzeba podjąć odpowiednie kroki, czyli nie tylko objąć dziecko opieką, ale także zgłosić taki incydent odpowiedniom organom.
W pierwszej kolejności – choć to może być trudne – należy zabezpieczyć materiały i podjąć kroki, by zaprzestano rozpowszechniania zdjęć. W tym celu warto skontaktować się z administratorem, a następnie zgłosić się na policję. Można też zadzownić na infolinię rzecznika praw dziecka lub infolinię dla dzieci i młodzieży, gdzie specjaliści powiedzą, co robić.
Jak zadbać o dziecko, gdy jego intymne zdjęcia trafiły do sieci
Dziecko nie może czuć się odrzucone. Nie warto go karać – już to, w jakiej sytuacji się znalazło, jest wystarczająco trudne. Przy czym warto mieć świadomość, że nastolatki często obawiają się zgłoszenia się ze swoim problemem do dorosłych.
„To, że nie zwracamy się z takimi problemami do nauczycieli czy rodziców jest spowodowane strachem. Boimy się, jak zareagują rówieśnicy, co pomyślą o tym, że zgłosiliśmy dorosłemu nasz problem, obawiamy się, że będziemy postrzegani jako tchórzliwi, że opowiadamy o „naszych” sprawach dorosłym. Boimy się, że zostaniemy wykluczeni i wszystko jeszcze się nasili” – mówili obecni na konferencji nastoletni laureaci konkursu ogłoszonego w ramach kampanii w mediach społecznościowych.
Podstawowe zasady działania rodzica:
- porozmawiaj z dzieckiem, ale zadbaj, aby odbyło się to w bezpiecznej i przyjaznej atmosferze
- nie oceniaj dziecka, nie obwiniaj go, za to, co się stało – nikt nie ma prawa rozpowszechniać naszego wizerunku bez naszej zgody
- zastanów się, kto mógł to zrobić: jeżeli to ktoś, kogo znacie spróbuj z nim porozmawiać i nakłonić go o usunięcia opublikowanych materiałów – natychmiastowe zgłoszenie na policję czasami może tylko pogorszyć sytuację
- jeżeli nie znacie sprawcy, zgłoś sprawę na policję
- skontaktuj się z administratorem stron, na których opublikowane zostały materiały i poproś o usunięcie lub zablokowanie dostępu do treści przedstawiających twoje dziecko
- skorzystaj z prawa do bycia zapomnianym w wyszukiwarce Google – dzięki temu możliwe jest usunięcie wyników powiązanych z twoim dzieckiem
- poinformuj wychowawcę i psychologa/pedagoga szkolnego, szczególnie wtedy, gdy sprawcą jest ktoś ze szkoły lub gdy materiały zostały udostępnione znajomym ze szkoły
- licz się z tym, że konieczna może okazać zmiana otoczenia dziecka, w tym zmiana szkoły
- zawsze warto poradzić się specjalistów, np. na dyzurnet.pl, lub pod telefonem 800 100 100)
Co zrobić, gdy nasze dziecko jest w internecie szantażowane
- spraw, by dziecko poczuło się bezpiecznie
- nie wysyłaj pieniędzy. Jeśli dziecko już to zrobiło, zbierz jak najwięcej informacji na temat tego, kto i gdzie odebrał okup
- ogranicz kontakt dziecka ze sprawcą
- spraw, aby „ukryć” dziecko na wszelkich profilach społecznościowych, być może konieczne będzie usunięcie niektórych kont
- zbierz dowody i zgłoś sprawę na policję
- skontaktuj się z administratorem strony, na której zostały opublikowane materiały z udziałem twojego dziecka. wezwij do ich usunięcia
- jeśli sprawcą jest osoba ze szkoły, poinformuj o wszystkim wychowawcę i psychologa, aby mogli otoczyć twoje dziecko opieką i uchronić przed ewentualnymi szykanami z jego strony
- pamiętaj, że istnieja instytucje, w których możesz uzyskać wsparcie (np. dyzurnet.pl, telefon 800 100 100)
Przestępstwa w internecie: gdzie szukać pomocy?
- Zespół dyzurnet.pl przyjmujący zgłoszenia o treściach nielegalnych i szkodliwych
- Infolinia 800 100 100 – telefon dla rodziców, nauczycieli i opiekunów w sprawach bezpieczeństwa dziecka online
- 116 111 – telefon zaufania dla dzieci i młodzieży
- 800 121 212 – telefon zaufania Rzecznika Praw Dziecka
Co robić kiedy dziecko jest sprawcą?
Odkrycie, że nasze dziecko zrobiło komuś taką krzywdę może być szokiem. Trzeba jednak w tej sytuacji szybko działać. Rodzice powinni ustalić z dzieckiem, gdzie umieściło zdjęcia lub filmy i wspólnie je usunąć.
Konieczna jest także rozmowa, w jaki sposób przeprosić ofiarę i naprawić swoje błędy.
– Jeśli nasze dziecko rozesłało lub udostępniło czyjeś intymne zdjęcia lub filmy, to od rodzica w dużym stopniu zależy, jak ta sytuacja się rozwinie. Przede wszystkim powinniśmy zachować spokój i postarać się porozmawiać z dzieckiem o tym, co się stało – radził Anna Kwaśnik z NASK. – Ustalmy, jakie motywy kierowały naszym dzieckiem i z jakiego powodu rozpowszechniło te materiały. Pamiętajmy o tym, aby nie usprawiedliwiać poczynań dziecka w sieci, a pomóc mu we wzięciu na siebie odpowiedzialności za jego zachowanie – dodaje ekspertka.
Obejrzyj film ku przestrodze
„Przemoc internetowa przybiera coraz bardziej wyszukane formy, a nam dorosłym umyka, jest niezauważalna. Agresja w sieci, obrażanie na portalach społecznościowych, nękające sms-y, publikowanie ośmieszających zdjęć, to tylko niektóre z przykładów. Badania wskazują, że coraz więcej dzieci doświadcza takiej przemocy. Jak możemy sobie radzić z cyberprzemocą? Jak chronić przed tymi zjawiskami nasze dzieci? Jak im pomóc, gdy tej przemocy doświadczą? Na te pytania staramy się odpowiadać w kampanii „Nie zagub dziecka w sieci” realizowanej przez Ministerstwo Cyfryzacji, która ma pomóc rodzicom w realny i skuteczny sposób towarzyszyć dziecku w sieci” – mówił podczas konferencji z okazji kolejnej odsłony kampanii minister cyfryzacji Marek Zagórski.
Spotkanie było połączone z premierą najnowszego filmu znanego influencera i youtubera Reżysera Życia, który został zaproszony przez Ministerstwo Cyfryzacji i NASK do współpracy w ramach kampanii. „Uważaj, co wrzucasz do sieci” – to historia o tym, jakie zagrożenia i konsekwencje – dla każdej ze stron – niesie za sobą sexting. W filmie wystąpili znani wśród młodzieży aktorzy – Małgorzata Heretyk i Ernest Musiał.
- Chcemy dotrzeć do możliwie najszerszej grupy osób. Edukujemy zarówno rodziców, jak i młodych ludzi, stąd pomysł na współpracę z Reżyserem Życia. Biorąc pod uwagę jego popularność, mamy pewność, że film, który wspólnie przygotowaliśmy, obejrzą młodzi internauci. Liczę na to, że przekona ich do tego, że nie warto podejmować tak ryzykownych działań w sieci – mówi minister MC. Film oraz poradniki przygotowane w ramach kampanii są dostępne na stronie www.gov.pl/niezagubdzieckawsieci
Autorka: Monika Wysocka, zdrowie.pap.pl
CytujSkomentuj
W PL to jeszcze nie jest ta zle pod tym wzgledem.
Oczywiscie, nie umniejszam wcale skali w PL ale to, co sie dzieje u mnie w DE czy innych krajach, to jest juz zgroza.
Biedne te dzieciaki, bo ciezkie czasy nastaly dla nich, bezpieczenstwa w sieci, bliskosci i zaufania.
Trzeba bardzo uwazac.