- Kobiety nie tylko uznały i wywalczyły dla siebie prawo do seksualnej ekspresji i przyjemności, ale również do (nie obarczonej ocenami moralnymi) aktywności seksualnej w otwartych, niezobowiązujących związkach – zaznacza Aleksandra Jodko, seksuolog, ekspert C-Date.pl. O otwarciu się kobiet na nowe doznania świadczą również dane dotyczące zachowań autoerotycznych czy korzystania z sekszabawek. I tak np. 2/3 respondentek przyznaje się do masturbacji, a 23% z nich deklaruje używanie w tym celu erotycznych gadżetów.
Seks to zdrowie!
Normy seksualne – zarówno medyczne, jak i partnerskie oraz społeczno-kulturowe, dosyć wyraźnie poszerzają dziś granice zdrowych i akceptowanych zachowań seksualnych. Wzrasta też samoświadomość erotyczna. Udane relacje intymne stanowią ważny element zdrowego związku: 38% osób poddałoby w wątpliwość swoją relację lub zdradziło partnera, gdyby okazało się, że seks nie jest udany. 50% badanych kobiet korzysta z zabawek seksualnych we własnym zakresie lub wraz z partnerem.
Jak podkreśla Aleksandra Jodko – To, co dotychczas stanowiło jedno z największych tabu w obrębie seksualności – czyli fantazje, preferencje (również te, które w subiektywnych ocenach są wstydliwe, nietypowe lub uważane za margines życia seksualnego) – na portalu tym stają się nie cenzurowanym i nie poddawanym moralnym obostrzeniom kryterium doboru partnera.
Bo, jak podkreśla seksuolog francuskiej odsłony portalu C-Date, Pierre Cahen - Raport C-Date wskazuje nam stopień, w jakim na wiele różnych sposobów zmienia się podejście ludzi do seksualności, również w kwestii moralnej. Ale pamiętajmy, że w tej dziedzinie – tak długo jak wszystkie praktyki są dobrowolne i istnieje wzajemny szacunek – dozwolone jest wszystko! Zdrowie seksualne opiera się również na elastyczności i wolności od uprzedzeń – kwitnie w atmosferze tolerancji i akceptacji, w której ludzie mogą zgłębiać granice wyobraźni i spełniać swoje fantazje.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.