Zarezerwowana restauracja i wyszukane menu. Zespół muzyczny załatwiony – ten sprawdzony, polecany przez znajomych z super repertuarem. Nawet ten pierwszy taniec wyuczony. Zaproszenia rozesłane, wszyscy goście zaproszeni. Limuzyna, tata prowadzący pannę młodą do ołtarza. W kościele chór, młodzi obsypani ryżem i grosikami na szczęście. Gołębie wypuszczone przed salą weselną. Fotograf i kamerzysta też umówiony.
Wszystko od dawna zaplanowane bez pominięcia drobnych szczegółów. W tym jedynym dniu w życiu staramy się, by o niczym nie zapomnieć. Do tej pory przygotowania ślubne zaczynały się od kościoła, a kończyły na sali weselnej. Wszystko jak z amerykańskiego filmu. Właśnie zza oceanu przyszedł do nas nowy ślubny trend. Pamiątka z nocy poślubnej.
Choć zdarzały się juz na płytach weselnych wstawki a’la z tej pierwszej nocy, to pokazane były jedynie pocałunki i kończyły się zgaszeniem światła lub rzuceniem np. marynarki na kamerę.
Nowożeńcy coraz częściej jednak na tym nie poprzestają. Popularniejsze stają się sfilmowane i nieocenzurowane noce poślubne. Fora internetowe aż wrą od dyskusji na temat, czy próbować czy nie. Jak wtedy się zachowywać, czy to aby na pewno dobry pomysł? Zdania są podzielone. Zwolenników jest mniej niż przeciwników. Jednak żyjemy bardziej na luzie, seks nie jest już dla wszystkich tematem tabu.
Młodym nie wystarczają już tylko albumy ze zdjęciami , sesja w parku czy w starym zamku. Zwolennicy mają setki pomysłów, by tylko uwiecznić to wydarzenie poczynając od wersji delikatnej do ostrego porno. Decydują się np. na specjalną, wyszukaną erotyczną bieliznę. Jedna para zaplanowała zbliżenie, gdzie młoda „ubrana” jest tylko w welon a młody w muchę. Inna sceneria to piękna hotelowa łazienka z wielką wanną wypełnioną po brzegi pianą, świece dookoła niej i rozsypane płatki róż, a na początek lampka szampana.
Choć do tej pory było to popularniejsze tylko w dużych miastach takich jak Warszawa, czy Kraków ,obecnie są chętni z mniejszych miejscowości. Wszystko zależy od charakteru nowożeńców. Pary przebojowe i te „wyluzowane”, bez problemu decydują się na wcielenie w główne role. Firm zajmujących się tego typu zleceniami nie brakuje, a przybywa ich coraz więcej. Zapewniają dyskrecję i spełnienie życzeń klienta. Po zmontowaniu nagrania usuwają kopię z dysku twardego, a gotowy film trafia tylko do rąk właściciela. Koszt usługi to od 300 do 1000 zł.
Pytań o nową modę nie brakuje. Czy kamerzysta będzie przy całym zbliżeniu, czy zdecydować się właśnie na jego obecność? Osoby bardzo odważne i otwarte na nowe wyzwania nie maja nic przeciwko obecności trzeciej osoby, niektórzy nawet sugerują, że to bardzo podniecające, że ktoś obserwuje ich podczas seksu. Zdarzają się pary bardziej nieśmiałe, te, zdecydowane na upamiętnienie tej nocy, przystają przy własnej kamerze i montażu we własnym zakresie.
Istnieją obawy, czy w ogóle po dniu pełnym wrażeń i hucznym weselu będziemy mieć siłę na igraszki w sypialni. Prawda jest taka ,że większość nowożeńców pada z nóg i po prostu zasypiają w swoich objęciach tuż po przyłożeniu głowy do poduszki. Dlatego też pary, które się decydują na tę oryginalną i jedyna noc, przekładają ją na termin dogodny dla siebie. Zazwyczaj jest to noc po poprawinach…
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.