Anoreksja to problem dotykający przede wszystkim młodych ludzi w okresie dojrzewania. Choć jest stosunkowo rzadka, bo dotyczy zaledwie jednej osoby na sto, może być śmiertelna. Pomimo nadejścia w młodym wieku choroba może utrzymywać się przez dekady, przez co prowadzi do licznych powikłań w zdrowiu psychicznym i fizycznym.
Osoby dotknięte tym zaburzeniem mają ogromny lęk przed przybraniem na wadze i silnie zaburzony obraz samego siebie. W rezultacie niektórzy chorzy ograniczają swoją dietę do ok. 400 kalorii dziennie lub mniej, a więc ponad czterokrotnie poniżej zapotrzebowania na energię.
W szybkim tempie może dojść do utraty nawet jednej czwartej masy, co odbija się na układzie sercowo-naczyniowym, strukturze i funkcjonowaniu mózgu, nieodwracalnych zniszczeniach układu kostnego, a w niektórych przypadkach nawet skutkuje nagłą śmiercią.
Leczyć umysł, nie ciało
Niedawno przeprowadzone ogromne meta-badanie 35 analiz naukowych na przestrzeni lat 1980-2017 dało smutny obraz: brakuje skutecznych terapii dla jadłowstrętu psychicznego. Według autorów błędem może być skupienie się na odbudowie masy ciała i jego dożywieniu, podczas gdy przyczyna w głowie pozostaje. Dlatego nawet jeśli pod koniec terapii wyniki są niezłe, a masa w normie, to po zakończeniu leczenia często dochodzi do ponownego spadku wagi.
Kolejny, równie pesymistyczny wniosek, wskazuje na brak istotnej poprawy w leczeniu anoreksji między latami 80. XX wieku a dzisiejszymi rozwiązaniami. Co prawda badanie dotyczy głównie Amerykanów, ale ten kraj przoduje w różnorodności podejść do anoreksji właśnie.
Współautor raportu, prof. Stuart Murray University of California, widzi jednak nadzieję na poprawę. – Przestaliśmy uważać, że podniesienie wagi jest celem samym w sobie i przeniesie się na poprawę stanu psychicznego. O ile powrót do bezpiecznej masy zmniejsza ryzyko innych problemów medycznych, o tyle podtrzymanie strachu przed przybraniem na wadze najpewniej doprowadzi do kolejnych epizodów szybkiej utraty wagi w przyszłości. Kolejne badania muszą skupiać się na symptomach poznawczych anoreksji i zmiana nastawienia chorych musi być kluczowa – podsumowuje swoje badania Murray.
Źródło: The Conversation
CytujSkomentuj
Straszna choroba najgorsze ze dziewczeta dają się wkrecac mediom i plotkarskim gazetom ze im szczuplej tym lepiej. Ja dobrze wiem że mam do zrzucenia dobrych kilka kilo ale doprowadzić się do takiego stanu to bardzo zle dla organizmu. I taka dziewczyna nadal mysli ze jest gruba… straszne