Nowe technologie, urządzenia mobilne i sieć, która pozwala nam się łączyć z całym światem wydają się być niezastąpione. Wielu nie wie, jak przeżyłoby bowiem dzień bez telefonu czy sprawdzenia, co też nowego dzieje się w mediach społecznościowych. Takich osób nie brakuje, są jednak i tacy, którzy nie dali się zwieść internetowi i ciągle są poza nim.
Z internetu regularnie korzysta dwie trzecie dorosłych Polaków (65%). W obecnej dekadzie wzrost liczby użytkowników cechuje mniejsza dynamika niż w poprzedniej, na początku której stanowili oni niespełna jedną piątą dorosłych (17%), a pod koniec – już połowę (51%).
O tym, kto zagląda do sieci ciągle decyduje jednak wiek. On jest głównym sprawcą wykluczenia cyfrowego. W sieci obecni są w zasadzie wszyscy badani mający od 18 do 24 lat, a także ogromna większość starszych respondentów, którzy nie ukończyli 45 roku życia. Wśród osób powyżej 54 roku życia z internetu korzysta mniej niż połowa, wśród najstarszych (65 lat i więcej) – jedna czwarta, przy czym w tych grupach zależy to w znacznym stopniu od poziomu wykształcenia. Wiek nie tylko różnicuje samą obecność w sieci, ale także sposoby korzystania z niej.
Nie da się ukryć, że na prowadzenie wychodzi teraz korzystanie z internetu mobilnego. Coraz więcej osób stawia na sieć bezprzewodową, a do tego używa urządzeń mobilnych. Znacznie rzadziej internet używany jest w domu. Z roku na rok użytkowników „stacjonarnych” jest coraz mniej. Zamiast korzystać z sieci we własnych czterech ścianach wolimy używać go np. w drodze do pracy czy w kolejce do kasy.
Co najczęściej robimy za pośrednictwem internetu? Do najbardziej popularnych aktywności online należy prowadzenie rozmów przez komunikatory i czaty (deklaruje je 56% użytkowników), czytanie prasy (51%), oglądanie telewizji, filmów i innych materiałów wideo (46%), a także robienie zakupów (45%) i korzystanie z usług bankowych (66%). Przeważająca część użytkowników (67%) jest także obecna w serwisach społecznościowych.
Źródło: CBOS
CytujSkomentuj
Jak ze wszystkim – wszystko jest dla ludzi, jesli używa się w umiarze. Można trafić na ciekawe informacje i różne porady, można trafić na dno i metr mułu i to nie koniec. Ważne, by mieć swoje zdanie. Mnie przeraża to, że już prawie niemowlaki mają w rękach komórki…