PCPM od czterech lat prowadzi w Kenii największy program szkolenia strażackiego. Teraz polscy instruktorzy prowadzą także zajęcia z ratownictwa wodnego na wypadek powodzi, które nawiedzają kraj w porze deszczowej.
Po reformie z 2010 roku odpowiedzialność za budowę straży w Kenii spadła na barki poszczególnych hrabstw. Okazało się wtedy, że dojazd do pożaru zajmuje więcej niż kilka godzin, a na 49 mln mieszkańców jest jedynie 40 strażnic pożarowych. Brakowało sprzętu, podstawowych umiejętności i zaufania. Dlatego od 2014 roku PCPM, dzięki środkom z programu Polska Pomoc, pomaga rozwijać kenijską służbę tak, jak wcześniej w Etiopii i Sudanie Płd. Do tej pory zostało przeszkolonych ponad 40% kenijskich strażaków z 30 jednostek.
– W niektórych regionach Kenii wspieraliśmy rozwój straży pożarnej praktycznie od zera. W hrabstwie Murang’a 4 lata temu jeszcze straży pożarnej nie było – opowiada prezes PCPM, dr Wojciech Wilk. Teraz o bezpieczeństwo mieszkańców dba tam 35 strażaków. Do dyspozycji mają 4 wozy ratowniczo-gaśnicze (w tym jeden dostarczony przez PCPM) oraz trzy jednostki.
Kenijscy strażacy wiedzą już jak walczyć z ogniem, ale mieszkańcy kraju bezpiecznie chcą czuć się także nad wodą i wiedzieć, że mogą liczyć na skuteczną pomoc podczas powodzi takich jak w kwietniu i maju tego roku. Niestety, wielu kenijskim strażakom brakuje podstawowych umiejętności w tym zakresie. Dlatego prowadzone przez Polaków szkolenia z ratownictwa wodnego są niezbędne by przygotować kenijskich strażaków do prowadzenia powodziowych akcji ratunkowych.
Aktualnie instruktorzy z Polski prowadzą szkolenie z ratownictwa wodnego dla 50 osób z położonego nad Oceanem Indyjskim hrabstwa Kilifi. Kursanci podzieleni zostali na dwie grupy. Członkowie ochotniczej formacji ratowników wodnych Coast Sea Survival Organisation Kilifi biorą udział w szkoleniu podstawowym. Bardziej zaawansowanych praktyk uczą się natomiast zawodowi ratownicy i strażacy, pełniący służbę w stacjonarnych jednostkach ratowniczych na wybrzeżu Kenii, którzy szkolenie podstawowe mają już za sobą.
Kenijczycy uczą się, jak zorganizować skuteczne działania ratownicze z użyciem i bez użycia sprzętu (kamizelek ratowniczych, kasków, butów do pracy w wodzie, noszy). Oprócz tego ćwiczenia obejmują pierwszą pomoc dla poszkodowanych w wypadkach nad wodą, rzucanie kołem ratunkowym, rzutką i liną, podchodzenie do osoby tonącej, chwyty i sposoby holowania poszkodowanych, techniki wynoszenia z wody, podejmowanie poszkodowanych na skuter wodny i wiele innych. Wszystko to zarówno w teorii w sali wykładowej na plaży, gdzie za tablicę służy deska medyczna, jak i w praktyce.
Tymczasem w hrabstwie Meru w Kenii trwają zaawansowane szkolenia z zastosowania technik linowych w działaniach ratowniczych. Bierze w nich udział 15 osób, w tym 2 z Tanzanii.
SZKOLENIA PRZYNOSZĄ EFEKTY
Wydarzenia w Kenii śledzimy na bieżąco i stale jesteśmy w kontakcie z kenijskimi strażakami. Dlatego widzimy, że nasze szkolenia przynoszą efekty, a Kenijczycy mogą być dumni z przeprowadzonych akcji.
Postępujące zmiany klimatyczne powodują w Afryce coraz więcej powodzi. W kwietniu strażacy kenijscy, dzięki mostom linowym i mostom z drabin, których konstrukcji uczyli się razem z instruktorem z Kielc, uratowali z powodzi 21 osób.
W lipcu wyszkoleni przez Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej Kenijczycy z sukcesem zakończyli akcję ratunkową w Kanunga Village – uratowali noworodka, uwięzionego na głębokości około 18 metr! Kobieta w szoku poporodowym wrzuciła dziecko do latryny. Ratownicy z Kiambu Town i Thika ostrożnie zjechali na linach i uratowali chłopca.
Zarówno liny, jak i aparaty oddechowe, które mieli strażacy ze względu na brak tlenu w latrynie, zakupione zostały dla kenijskiej straży przez PCPM w ramach projektu finansowanego przez Polską Pomoc. – Nic nie daje strażakowi większej dumny niż ocalenie ludzkiego życia – napisał na swoim facebookowym profilu po akcji strażak z Kenii Ngugi Davie.
Kenijczycy wspaniale spisali się też na początku listopada, gdy w Malindi w Kenii zawalił się 7-piętrowy budynek, który pogrzebał kilkanaście osób. Miejscowi strażacy, przeszkoleni przez PCPM w ramach projektu Polskiej Pomocy, uratowali z gruzów 16 rannych!
Pierwsze efekty wspólnej pracy polskich i kenijskich strażaków i instruktorów już są widoczne, a będzie się działo jeszcze więcej. Pierwszy w Kenii Profesjonalny Ośrodek Szkoleniowy dla Strażaków w Kiambu rośnie w oczach. Od maja 2019 będzie mógł wykształcić 120 nowych strażaków rocznie.
CytujSkomentuj
Bo to ważne i piekne jest pomagać innym. I robi się dobry uczynek i sprawia się, że świat jest choć trochę lepszy. Bo zła jest może nie więcej (mam nadzieje!) ale jest po prostu o wiele wiele bardziej widoczne. Tak więc takie gesty jak te, są gestami kóre ja, jako człowiek, bardzo dobrze widzę i kibicuję