W ostatnich trzech latach frekwencja w centrach handlowych nie zmieniła się znacząco. Również sprzedaż detaliczna utrzymuje się na stałym poziomie. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego od 2009 roku jej tempo wzrostu kształtowało się na poziomie ok. 1,5 proc. Zmieniły się za to zwyczaje zakupowe klientów galerii i centrów handlowych. – Dostrzegamy, że ludzie bardziej starannie przygotowują się do wyjścia do centrum handlowego. Listy zakupów, kupony rabatowe, czy też karty lojalnościowe weszły w codzienny użytek i odgrywają coraz większą rolę w naszym oszczędzaniu – mówi Agnieszka Nizio, dyrektor centrum handlowego 3 Stawy w Katowicach.
Aż 84 proc. respondentów sondażu CH 3 Stawy stwierdziło, że z większą uwagą przyglądają się cenom na kupowanych produktach. Nieco mniej, bo 76 proc. stara się w sklepach postępować sprytniej i więcej czasu poświęca na planowanie zakupów. – Przez ogłoszony przez media kryzys oraz ogólny wzrost cen, spowodowany. Pomimo tego, że w sklepach staramy się być oszczędni, tylko 24 proc. respondentów odczuwało, że się poświęcają i muszą sobie czegoś odmawiać.
Więcej niż co druga osoba (60 proc.) uważa, że jest bardziej oszczędna. Mniej więcej tyle samo osób (62 proc.) zadeklarowało, że sprawia im radość, gdy dowiedzą się ile udało się im zaoszczędzić dzięki kuponom rabatowym i kartom lojalnościowym. Do częstszego korzystania z kuponów zniżkowych w centrach handlowych przyznało się 52 proc. osób. 36 proc. klientów uważa, że karty lojalnościowe odgrywają ważną rolę w oszczędzaniu. – Nie jest tajemnicą, że Polacy uwielbiają wszelkiego rodzaju rabaty – dodaje Agnieszka Nizio.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.