Eksmagazyn.pl

Wielu miłośników Apple’a już tak ma, że lubi kupować wszelkie nowości amerykańskiej firmy. Przy niektórych cenach to można powiedzieć, że przydałoby się obrabować bank czy vulkan vegas casino kod promocyjny. Jednak pojawiają się i takie produkty, które są przystępne cenowo. Jednym z nich jest Apple HomePod mini. Czy warto w niego zainwestować?

Czym jest HomePod mini?

Już ponad 2 lata temu Apple w końcu zdecydowało się wejść na rynek inteligentnych głośników z serią HomePod. Jednak jak to bywa z Apple, zamiast zdecydować się jak Google czy Amazon na przystępną cenę i funkcje inteligentnego asystenta, bardziej postawiło na jakość dźwięku. W wyniku tego użytkownicy Apple’a dostali drogie, a przy tym mniej wydajne urządzenie służące jako inteligentny głośnik. W związku z tym HomePod okazał się porażką. Jednak teraz, na razie w Stanach Zjednoczonych i na wybranych rynkach pojawił się nowy inteligentny głośnik Apple o nazwie HomePod mini, który jak na Apple kosztuje jedynie 99 USD. To ponad 3 razy mniej niż za pierwszą wersję!

Przede wszystkim mamy tu do czynienia z mniejszym, prostszym i znacznie tańszym urządzeniem, które będzie sobie świetnie radziło z Siri. Z jednej strony jest to osobny produkt, z drugiej zaś w większych domach czy mieszkaniach ma raczej odgrywać rolę uzupełnienia podstawowego HomePoda. Jak zatem prezentuje się ten produkt?

HomePod mini jest o wiele mniejszy niż oryginał, a przy tym posiada już wygląd zbliżony do konkurencji. Jeśli mielibyśmy go do czegoś porównać, to przypomina niejedną zapachową świecę czy też mały kulisty nawilżacz powietrza. Dostępny jest on w kolorze jasnoszarym lub ciemnoszarym. Posiada wielkość 3,3 cala. Na jego górze umieszczono jedyny interfejs w samym urządzeniu. Jest to po prostu płaska plastikowa podkładka, za pomocą której można wywoływać Siri, odtwarzać lub wstrzymywać muzykę, zmieniać głośność. Zaopatrzony został także w kolorowe diody, których barwa zależna jest od załączonej funkcji. Kilku testerów i recenzentów już teraz zwraca uwagę na fakt, że diody te są mniej widoczne z większej odległości, więc nie jesteśmy do końca pewni, czy Siri usłyszy nasze polecenie głosowe i odpowie. Brak tu również wizualnego potwierdzenia. Minusem z pewnością brak jest tutaj fizycznego przełącznika, który wyłączałby funkcję ciągłego słuchania Siri. Trzeba zatem wydać komendę Siri lub też znaleźć odpowiednią funkcję w telefonie lub na tablecie.

Model ten zaopatrzony został przewód zasilający podłączony przez USB-C. Kabel ma długość około 1,8 metra. HomePod mini posiada cztery mikrofony do odbierania poleceń głosowych, jednak brak w nim opcji dostrajania ich cech do pomieszczenia, co posiada oryginalny HomePod. Zdaniem Apple procesor w mini analizuje odtwarzaną muzykę i dostosowuje parametry, aby uzyskać najlepszą jakość. W optymalnych warunkach mikrofony bardzo dobrze pracują.

HomePod mini jak na swój rozmiar brzmi całkiem dobrze. Na wyposażeniu posiada jeden skierowany w dół pełnozakresowy przetwornik, który ma równomiernie rozprowadzać dźwięk. W wyniku tego emituje czysty dźwięk, jak i również zapewnia nawet całkiem przyjemny bas.

Jego największym problemem jest zdecydowanie to, że w tej kategorii cenowej znajduje się na podobnym poziomie co Amazon Echo oraz Google Home. Konkurencja jednak wyraźnie uciekła Apple i ma nad nim przewagę. Produkt ten wciąż jest przy tym bardzo zależny od urządzeń i usług Apple. Cechuje go jednak kompaktowa konstrukcja, przystępna cena, całkiem dobry dźwięk, jak i również szybkość działania Siri. Być może kiedyś wraz z rozwojem Siri w naszym kraju, także i w Polsce będzie możliwy do kupienia i używania wedle wszystkich funkcji.