Nie dla wszystkich sylwestrowa noc jest wyjątkowa. Podczas gdy jedni nie przejmują się tym czasem, inni już nie mogą się doczekać aż wszystkie kwestie z tym związane zostaną dopięte na ostatni guzik. Możliwości spędzenia tej nocy w niecodzienny sposób jest wiele. Pytanie tylko co wybierzemy. Sylwester w gronie przyjaciół czy też na hucznej imprezie? Aktywnie czy elegancko? Na co zdecydujemy się tym razem?
Tradycję rozpoczynania nowego roku od 1 stycznia zawdzięczamy Juliuszowi Cezarowi, wcześniej celebrowano 1 marca. Starożytni Rzymianie czcili wtedy Janusa – boga bram, drzwi i początków. Huczne świętowanie ma swoją ciekawą historię. Sybilla, grecka wieszczka prorokowała, że w 1000. roku nastąpi koniec świata – miał się wtedy obudzić smok Lewiatan więziony przez papieża Sylwestra I. Ludzie byli przerażeni, ukrywali się w domach czekając na ognisty atak. Kiedy 1 stycznia okazało się, że ludzkość jednak przetrwała i nic nie zapowiada rychłego unicestwienia, Rzymianie z radości zaczęli śpiewać i tańczyć przez długie godziny. Papież Sylwester II udzielił wtedy wiernym na nowy rok i nowy wiek uroczystego błogosławieństwa urbi et orbi, które stało się tradycją i na pamiątkę, którego świętowanie ostatniego dnia roku nazywamy sylwestrem.
Sylwester od bardzo dawna wiąże się również z charakterystycznymi zwyczajami. Niektóre z nich są przez nas kultywowane do teraz. Zgodnie z jednym z nich, 31 grudnia należy unikać sprzątania, bo może ono powodować „wymiecenie” szczęścia z domu. Istotne jest też, żeby próg domu w Nowy Rok był przekroczony po raz pierwszy przez mężczyznę, niemieszkającego w tym domu. Innym przesądem jest wielkość bąbelków w szampanie – im większe, tym większych zmian możemy się spodziewać, małe oznaczają stabilizację i spokój.
Jak wskazują badania CBOS przeprowadzone w grudniu 2014 r., ponad połowa z nas, bo aż 59 proc. lubi spędzać sylwestra w domu, w otoczeniu najbliższych osób. Taki spokojny wieczór można spędzić grając w gry planszowe, przygotowując romantyczną kolację i relaksując się przy filmach bądź muzyce. Na prywatce w większym towarzystwie znajomych planowało się bawić 16% badanych. Impreza w domu daje możliwość zorganizowania wszystkiego po swojemu i aby się udała wymaga dopracowania szczegółów – dobre towarzystwo, odpowiednia dekoracja, sprzęt grający, dopasowana do stylu spotkania muzyka i smaczne jedzenie mogą być podstawą do świetnej zabawy. Domówki dają też pole do popisu przy wskazaniu formy przyjęcia. Coraz częściej wybiera się imprezy tematyczne – filmowe, retro, hippie, pirackie, afrykańskie, piżamowe itp.
Nadal uczestniczymy również w zorganizowanych, hucznych balach. Niejednokrotnie są one jednak połączone z wyjazdami. Będąc z dala od domu nie tylko mamy okazję się zrelaksować i odpocząć od codziennych obowiązków, ale i pójść na zorganizowany bal.
Źródło: 365agencja
CytujSkomentuj
My z uwagi na zwierzaki od lat spędzamy czas w domu, bo bardzo się denerwują hałasami i rozbłyskami. Właczamy głośniej film czy muzykę i jemy pyszne jedzonko plus pijemy szampana.