Najnowsze badanie, przeprowadzone przez Wilhelma Hofmanna z the University of Chicago Booth School of Business i jego zespół, wsparło tezę, że szansa na zrezygnowanie z realizacji pragnienia maleje tym bardziej, im częściej i w mniej odległym czasie człowiek zdołał oprzeć się poprzednim pokusom. Silna wola i samokontrola słabną wraz z upływem kolejnych dni. W dodatku nasz organizm w żaden sposób nie ostrzega nas przed tym, że nasza wola osłabła. Jednak naukowcy odkryli też, że niski poziom silnej woli sprawia, iż intensywniej odczuwamy.
Ludzie o słabszej woli odczuwają większy smutek po obejrzeniu poruszającego filmu i deklarują dotkliwsze doznania bólowe podczas testu zanurzenia w zimnej wodzie. Ponadto doświadczają mocniejszej pokusy, aby otworzyć prezent lub kontynuować jedzenie ciasteczek.
Wśród wszystkich przebadanych osób najsilniejsze pragnienia były związane ze snem i seksem, podczas gdy najtrudniejsze do odparcia były te, dotyczące pracy i korzystania ze środków masowego przekazu (internet, telewizja). Co ciekawe potrzeby, które odnosiły się do substancji uzależniających: tytoniu i alkoholu, okazały się najsłabsze. Najbardziej problematyczne były pragnienia snu i odpoczynku, ponieważ wiązały się z ciągłym napięciem, wywołanym przez współwystępowanie naturalnych skłonności do relaksu oraz natłoku pracy i naglących obowiązków.
Nicole Mead z Catolica-Lisbon School of Business and Economics wraz z zespołem przeprowadziła inne badanie, które miało na celu znalezienie efektywnego sposobu na rezygnację z pokusy jedzenia niezdrowych pokarmów. Odkryła, że pragnienie może być zmniejszone poprzez przełożenie terminu konsumpcji niezdrowej przekąski na bliżej nieokreśloną przyszłość. Dzięki temu maleje też prawdopodobieństwo jej zjedzenia w ogóle.
Osoby badane, które przekładały moment „spałaszowania” chipsów, zjadały ich w ciągu tygodnia znacznie mniej niż badani, którzy otrzymali polecenie lub zdecydowali, aby całkowicie zrezygnować z jedzenia lub skonsumować przekąskę od razu.
„We współczesnych społeczeństwach ludzie są zasypywani ofertami, związanymi z możliwością jedzenia, a ta strategia może okazać się szczególnie pomocna, gdyż bazuje na redukcji pragnienia, a nie na wzmacnianiu silnej woli” – podsumowuje Nicole Mead.
PAP – Nauka w Polsce
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.