Całkowicie zmieniają smak i aromat tego, co masz na talerzu. Ale nie smakiem czy aromatem się tu zajmiemy. Większość z nich również silnie oddziałuje na ciało! Oto 7 przypraw, których nie powinno zabraknąć w twojej kuchni!
1. Goździki. Ich charakterystyczny zapach wynika z obecności eugenolu. Związek ten jest bardzo silnym antyoksydantem, wpływa korzystnie na obniżenie poziomu cukru oraz cholesterolu. Może przyczynić się do walki z nadciśnieniem i miażdżycą. Ale to nie wszystko, goździki świetnie sprawdzą się w dolegliwościach przewodu pokarmowego – poprawiają trawienie i przemianę materii. Zwykle dodawane są do kompotów i przetworów, ale równie dobrze sprawdzą się w z ryżem lub pieczywem.
2. Czosnek. Wprawdzie to nie zioło, ale powinien mieć stałe miejsce w twojej kuchni. Większość dobrze zna jego zalety i nie mam tu na myśli oręża do walki z wampirami. Jego silne bakteriobójcze działanie zostało potwierdzone w niezliczonych badaniach naukowych. Udowodniono również, że regularne spożywanie czosnku przyczynia się do zmniejszenia ryzyka wystąpienia raka piersi czy jelita grubego. Jeśli boisz się jego zapachu, możesz wypić szklankę wody z duża ilością cytryny, zagryzać pietruszkę lub zwyczajnie, przed spożyciem, ugotować go.
3. Papryka. Występuje w różnych odmianach, od łagodnych do bardzo ostrych. Potrafi ograniczyć apetyt, przyspieszyć metabolizm i nasilić spalanie tkanki tłuszczowej. Zwiększa wydzielanie kwasu solnego w żołądku i wpływa na poprawę trawienia. A przy tym jest bogata w witaminę C.
4. Rozmaryn. Doskonały „wymiatacz” wolnych rodników, wpływa na poprawę ogólnego stanu zdrowia. Usprawnia pamięć i działa przeciwzapalnie. Jeśli ty lub twoi bliscy chorują na reumatyzm, koniecznie włącz go swojego codziennego jadłospisu. Ale to nie wszystko, naukowcy udowadniają, że to zioło potrafi świetnie radzić sobie z bólami głowy.
5. Bazylia. Jeden z podstawowych składników włoskiej kuchni. Okazuje się, że związki w niej zawarte, skutecznie chronią twoje DNA przed uszkodzeniami, a to znacznie zmniejsza ryzyko wystąpienia chorób nowotworowych.
6. Liść laurowy. Znakomicie wpływa na poziom cukru we krwi, może zmieniać wrażliwość insulinową, czyli potencjalnie zmniejsza ryzyko cukrzycy typu II i sprawia, że organizm lepiej gospodaruje tym, co zjadasz. Duża ilość tych ziół przyda się również po wyczerpującym treningu, pomaga bowiem w regeneracji mięśni i przyspiesza powrót do formy. Prawdę powiedziawszy, nie musisz zjadać całych liści, wywar czy sos, do którego je dodasz, będzie w zupełności wystarczający.
7. Imbir. Cudowny korzeń, spektrum jego działania jest niczym tęcza. Poprawia odporność i sprawność seksualną u mężczyzn. Hamuje produkcję tak zwanych mediatorów stanu zapalnego, dzięki czemu działa przeciwzapalnie i przeciwbólowo, może pozytywnie wpływać na sen i łagodzić trudności w zasypianiu. Sprawdzi się również na kacu, łagodząc skutki przedawkowania alkoholu. Walczy z chorobą lokomocyjną i morską. Mało? Dodaje energii, poprawia koncentrację i sprawność układu nerwowego!
Na koniec zostaje nam kapsaicyna. Substancja czynna występująca m.in. w owocach papryki, wiele osób stosuje ją jako środek odchudzający. Odpowiedź na pytanie czy kapsaicyna rzeczywiście może nam pomóc w odchudzaniu znajdziecie na portalu akademiasmaku.pl: https://akademiasmaku.pl/artykul/piekielnie-pikantna-kapsaicyna,79
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.