Bal andrzejkowy to idealny moment na to, aby wykorzystać trendy, które panują ostatnio w wieczorowym makijażu. Brokat na powiekach był od kilku sezonów w niełasce. W makijażach królowały głównie maty i odcienie duochorme, inaczej zwane kameleonami. Jednak w tym sezonie make-up z błyszczącymi drobinkami jest zdecydowanie na czasie. Cienie z połyskliwymi cząsteczkami skutecznie rozjaśniają spojrzenie i przyciągają uwagę, ale ich nakładanie może sprawiać problemy.
Jeśli nie mamy wprawy w zabawie z brokatem to warto poznać kilka istotnych wskazówek, które pozwolą nam wykonać idealny makijaż. Dobrze jest zacząć przede wszystkim od nałożenia połyskliwych cieni na powieki. Dzięki temu, podczas aplikacji kosmetyku drobinki osypią się na policzki, z łatwością możemy się ich pozbyć np. chusteczką do demakijażu.
Tego dnia możemy naprawdę błyszczeć. Jeśli tego błysku nadal jest za mało to warto postawić np. na brokatowy tusz do kresek. Warto pamiętać, że takie tusze sprawdzą się również jako baza pod połyskliwe cienie lub sypkie brokaty. Warto również pamiętać o zachowaniu równowagi. co to oznacza w kwestii makijażu? Sprawiając, aby nasze oczy błyszczały warto np. zadbać o nieskazitelną cerę. W ten sposób te równowaga w makijażu zostanie zachowana, a my stworzymy intrygujący kontrast.
Brokatowa oprawa oka może stanowić główny element makijażu i wystarczy tylko przeciągnąć usta bezbarwnym balsamem, by dopełnić całość. Jednak fankom mocnych akcentów polecamy dobranie matowej pomadki, która będzie stanowić dodatkowy kontrast.
Źródło: Royal Brand PR
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.