Jesień i zima to czas eksponowania oczu. Teraz to one są najmocniejszym punktem twarzy. Sięgamy po żywe kolory rodem z lat 80-tych bordo, róże, niebieski, fiolet. Bardzo dbamy o brwi i rzęsy, które muszą być wyraźnie, ale naturalnie podkreślone.
Wykonując makijaż wystarczy sięgnąć po dobry podkład i puder (nie mocno kryjący). Rezygnujemy z mocnego konturowania twarzy, mam być ona bardzo naturalna. Wystarczy muśnięcie kości policzkowych różem i rozświetlaczem. Aby skóra była chroniona jesienią i zimą, pamiętajmy o używaniu dobrej bazy pod makijaż, która utrwali kosmetyki i zniweluje działanie czynników zewnętrznych. Naturalne pozostają też usta, częściej niż po ciemne kolory sięgamy po te w jasnych odcieniach, nude lub błyszczyki. Na ciemniejsze odcienie pozwalamy sobie wieczorem i podczas specjalnych wyjść.
Jesienią i zimą bardzo dbamy o oprawę oczu. Wciąż są modne naturalne brwi, chyba długo nie wrócimy do wydepilowanych kresek (i bardzo dobrze). Ładny kształt nada im nałożenie niewielkiej warstwy żelu. Jeżeli twoje brwi są mało widoczne, użyj pomady, by nadać im pożądany kolor i strukturę. Rzęsy mocno tuszujemy. By wyglądać bardziej dziewczęco i naturalnie sięgamy po brązowe maskary. Czarne zostawiamy na wieczór.
Źródło: Newsrm.tv / Paese
CytujSkomentuj
Pamietam jak kiedyś pani Makijazystka pomalowała mi oczy na czerwono. Na początku był szok i chciałam zmywać ale później się przekonałam. Zrobiła to naprawdę dobrze i wszyscy chwalili. Żałuje ze nie mam zdjęcia z tego dnia. Próbowałam sama później to powtórzyć ale już takiego efektu wow nie było.