Produkty Pani Walewska Classic za komuny cieszyły się dużą popularnością nie tylko w Polsce, lecz także w krajach byłego bloku wschodniego. Dzisiaj dostępne są m.in. w Rosji, Bułgarii, Białorusi oraz na Ukrainie i Litwie.
Pod koniec 2010 roku Miraculum, wprowadzając do sprzedaży dwie serie kosmetyków Chic i Gold, ruszyła też z pierwszą w historii marki kampanią reklamową, którą swoim nazwiskiem sygnuje aktorka Katarzyna Gniewkowska. Serie kosmetyków Pani Walewska Chic oraz Pani Walewska Gold, zostały stworzone specjalnie dla kobiet dojrzałych, w oparciu o najnowsze składniki aktywne i zgodnie z obowiązującymi trendami rynkowymi.
Pani Walewska to jedna z najbardziej znanych marek kosmetycznych w Polsce, wprowadzona na rynek w 1971 roku przez firmę Miraculum. Nazwa pochodzi od nazwiska Marii Walewskiej, polskiej arystokratki żyjącej na przełomie XVIII i XIX wieku, w której zakochał się Napoleon Bonaparte. Inspiracją do powstania serii była popularna komedia kostiumowa z 1966 roku pt. „Marysia i Napoleon” w reżyserii L. Buczkowskiego, w której główne role zagrali Beata Tyszkiewicz (Pani Walewska) oraz Gustaw Holoubek (Napoleon Bonaparte).
Pani Walewska Chic (40+), to dwa kremy intensywnie liftingujące i pielęgnujące skórę dojrzałą po 40. roku życia. Receptury preparatów zostały oparte na nowoczesnych kładnikach aktywnych, które szybko i skutecznie poprawiają wygląd cery dojrzałej. Pojemność słoiczka to 50 ml. Cena: ok. 19 zł.
Pani Walewska Gold (50+), to dwa kremy intensywnie pielęgnujące skórę bardzo dojrzałą. Preparaty oparte na wyselekcjonowanych składnikach aktywnych tj. złoto koloidalne i ekstrakt z orchidei, pobudzają witalność skóry, działają ujędrniająco, nawilżająco oraz przeciwzmarszczkowo. Pojemność słoiczka to 50 ml. Cena ok. 19 zł.
Dodatkowo pod markami Pani Walewska Chic oraz Pani Walewska Gold dostępne są wyroby perfumeryjne (perfumy + dezodorant).
CytujSkomentuj
Mam perfumy z tej linii i mydełka. Cieszę się bardzo, że jako Polacy również mamy w sobie zmysł artysty, zdolnego do stworzenia naprawdę bardzo przyzwoitych zapachów za niewielkie pieniądze. Ja mam Ruby i White i za te grosze co kosztowały to znam (według mnie) słabsze a droższe zapachy z zagranicznych półek. Tak więc która Pani jeszcze nie zna – bardzo polecam. Ja kupowałam po prostu w markecie Leclerk ale wiem że są choćby w Hebe.