sweetbath_ikona_eksmagazyn
Ela Prochowicz
16/07/2015

Słodkie kosmetyki Sweet Bath

Wyglądają tak apetycznie, że chce się zjeść – muffinki, puddingi, lizaki, masła, sole doskonale pielęgnują ciało. Rozmawiamy z twórczyniami kosmetycznych słodkości kąpielowych Joanną Klupsch-Adamiok i Magdaleną Szytułą

Skąd u pań zamiłowanie do tworzenia kosmetyków i pomysł na taka nietypową ich formę?

Joanna Klupsch-Adamiok, Magdalena Szytuła, właścicielki firmy Sweet Bath: Odpowiedz jest bardzo prosta! Ale zacznijmy od początku. Byłyśmy studentkami tej samej uczelni, tego samego wydziału, potem poznałyśmy się bliżej i zostałyśmy koleżankami a za jakiś czas szczęśliwymi mamami, aż wreszcie wspólniczkami. Nie byłoby w tej historii nic nadzwyczajnego, gdyby nie to, że formę naszych produktów, ich wygląd podpowiedziały nam nasze dzieci! To właśnie kreatywne (ciastolinowe) zabawy dały początek przedstawienia kosmetyków kąpielowych – kul kąpielowych  w nietypowych formach. Spostrzegłyśmy, że nasze produkty wywołują uśmiech na twarzach naszych bliskich, znajomych. Nasze produkty stały się doskonałą pachnącą alternatywą prezentu dla mamy, koleżanki, szefowej… A do tego produkt niszowy, nietuzinkowy. Tak ruszył nasz biznes.

Jak się robi kosmetyki, które na pierwszy rzut oka ma się ochotę zjeść?

Pomyślałyśmy, by „przenieść” desery z kuchni do łazienki jako „kosmetyczne słodkości kąpielowe”. Przecież każda z nas wie, ile cennych półproduktów mamy w kuchni, począwszy od olei, maseł, po przyprawy cynamon, kakao, suszone owoce, mleko i skończywszy na papilotkach do wypieków. Idąc tym torem nie trudno się domyśleć, ile przepisów-receptur kiełkuje już w głowach! Możliwości są przeogromne!

Jak powstają  kosmetyki Sweet Bath ?

Naszą wiedzę chemiczną i doświadczenie w technologii produkcji kosmetyków połączyłyśmy z kunsztem mistrzów cukierni! Przecież mówimy o kosmetykach rodem z cukierni. W tym obszarze wciąż się uczymy! Pamiętajmy, że wszystkie nasze produkty: muffinki – filar naszej firmy a także lody, lizaki, puddingi, markizy, masła na ciepło, sole są produkowane ręcznie.

Co zajmuje najwięcej czasu?

Tak jak pierwsze muffinki z ciasta drożdżowego, które przywędrowały z Anglii były bardzo pracochłonne, a co za tym idzie i czasochłonne, tak samo nasze „słodkości kąpielowe” wymagają 100% zaangażowania, bo staranność odgrywa kluczową rolę. Szczególnie dotyczy to recepturowania nowych produktów. Przykładamy olbrzymią wagę do składu produktu, jego zastosowaniu oraz wizualnego odbioru – nadania mu „apetycznego” kształtu. Dobór spójnej dla produktu kompozycji zapachowej czasami jest kwestią dyskusyjną. Pomimo tych wszystkich niuansów nasza praca jest pasją i w tym momencie przestaje być pracą, jak to już ktoś powiedział.

Jak wyglądają testy produktów?

Po opracowaniu innowatorskiej formy nasze produkty testujemy jako pierwsze pod względem wartości natłuszczających, odżywczych i peelingujących. W ten sposób jesteśmy w stanie zapewnić najwyższą jakość produktu. Po wstępnej naszej akceptacji oraz naszych najbliższych produkty przechodzą szereg niezbędnych badań: na czystość mikrobiologiczną, dermatologiczne, aplikacyjne. Po wydaniu pozytywnej opinii przez niezależne laboratorium, kosmetyk może trafić na rynek.

Gdzie można kupić produkty Sweet Bath?

Nasze produkty sprzedawane są na terenie kraju poprzez liczne mydlarnie jak i oczywiście poprzez stronę internetową. Mamy to szczęście, że współpracujemy z właścicielkami mydlarni, które w tym co robią są prawdziwe i swoje biznesy prowadzą z wielkim zaangażowaniem i pasją. Warto tu wspomnieć o mydlarni Li-La z Katowic, Tilia ze Świdnicy, Pachnący Domek z Wrocławia, Bańka Mydlana z Zamościa, Mydlarnia Natura z Gliwic, Mydlarnia Aroma Leszno i wielu innych.


Zobacz produkty firmy

sweetbath_ikona_eksmagazyn
sweetbath_ikona_eksmagazyn

Komentarze Dodaj komentarz (1)

  1. Dagmara 28/05/2018 06:08

    CytujSkomentuj

    Ale cuda! Aż zgłodniałam ;)

Dodaj komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.