Wnioski?
Cotygodniowy newsletter o prawidłowych nawykach żywieniowych i aktywności fizycznej mobilizuje czytelnika do aktywnego trybu życia, co w efekcie może przyczynić się do regulacji masy ciała.
Joanna Paluch, świeżo upieczona absolwentka psychologii społecznej SWPS, sprawdziła, czy edukacja prozdrowotna wpływa na zamianę zachowań i stylu życia oraz poczucie ogólnego szczęścia. Pod naukową opieką dr. Dariusza Parzelskiego, psychologa sportu, w kwietniu i maju 2012 roku przebadała 80 osób, zróżnicowanych pod względem spędzania czasu wolnego, pracy, wieku i wagi.
Badanie miało trzy etapy. Najpierw uczestnicy wypełniali kwestionariusze dotyczące ich trybu życia, aktywności i poczucia szczęścia. Później podzielono ich losowo na dwie grupy: eksperymentalną, otrzymującą cotygodniowy „prozdrowotny” newsletter dotyczący zdrowego stylu życia oraz kontrolną, otrzymującą cotygodniowy „neutralny” newsletter z ciekawostkami z podręcznika do psychologii społecznej. Obie grupy w odpowiedzi na cotygodniowy newsletter przesyłały informację dotyczącą swojej wagi ciała. Ten etap badania trwał 6 tygodni. Na koniec obie grupy ponownie wypełniły kwestionariusze.
Okazało się, że pod wpływem newslettera prozdrowotnego badani zwiększyli poziom aktywności fizycznej, zaczęli częściej i regularnie uprawiać sport, więcej czasu dziennie przeznaczać na chodzenie, a co za tym idzie obniżeniu uległa liczba godzin spędzana przez nich w pozycji siedzącej.
Badania absolwentki przynoszą również inne interesujące wnioski. Otóż, osoby, które częściej uprawiają sport mają większe ogólne poczucie szczęścia w życiu niż te, które stronią od aktywności fizycznej. Największe różnice w odczuwaniu zadowolenia istnieją między osobami nie ćwiczącymi w ogóle, a tymi, które od 2 do 4 razy w tygodniu, bądź częściej, uprawiają sport.
Co ciekawe, o swoją kondycję fizyczną zaczynamy dbać dopiero po czterdziestce! Z badania wynika, ze najbardziej aktywne pod względem średnio intensywnej aktywności fizycznej są osoby w wieku 46 lat i powyżej. Tuż za nimi plasują się osoby z przedziału wiekowego 30 – 45 lat. Najmniej aktywni są 20-latkowie.
– Chcieliśmy sprawdzić, czy można w ludziach wzbudzić chęć do zmiany swoich nawyków na lepsze – komentuje Joanna Paluch. – Jeśli udało się to zrobić cotygodniowymi newsletterami w okresie sześciu tygodni, to edukacja, kampanie społeczne i trening psychodietetyczny tym bardziej mają sens – dodaje autorka badania, która przyznaje, że kilka lat temu sama radykalnie zmieniła swoją dietę i zaczęła żyć bardziej aktywnie pod względem fizycznym. – Efekty były na tyle pozytywne, że postanowiłam połączyć wiedzę psychologiczną z jej praktycznym wymiarem – opowiada.
– Psychoedukacja ma ogromne znaczenie dla poprawy jakości naszego życia – komentuje dr Dariusz Parzelski, psycholog sportu. Jego zdani em, najbardziej fascynujące jest to, że pierwsze oznaki zmiany zachowania badanych były widoczne tuż po przeprowadzeniu pierwszego etapu realizowanego projektu badawczego. – Bardzo często samo wypełnienie kwestionariuszy wystarczało, aby osoby badane uświadamiały sobie, jak bardzo siedzący tryb życia prowadzą – podkreśla.
CytujSkomentuj
Proszę, coś dla mnie niestety. To prawda, siedzący tryb życia i nieregularne jedzenie nie sprzyjają odchudzaniu i dbałości o zdrowie. I niby to wszystko jako społeczeństwo wiemy – w tym ja też oczywiście niestety – ale z wykonaniem już bywa różnie. A to przecież tyko dla zdrowia i Życia