Artykuł na ten temat ukazał się w czasopiśmie „Alzheimer’s & Dementia”.
– Korelację pomiędzy demencją a BMI, obserwowaną w coraz większej liczbie badań populacyjnych, m.in. w naszym, należy rozpatrywać na dwóch poziomach – mówi główny autor badania, prof. Mika Kivimäki z Instytut Epidemiologii i Zdrowia UCL. – Jednym z nich jest bezpośredni wpływ nadmiaru tkanki tłuszczowej na rozwój demencji, a drugim wyraźna utrata masy ciała spowodowana demencją przedkliniczną. Sprawia ona, że osoby dotknięte demencją rzeczywiście mają wyższy od przeciętnego wskaźnik masy ciała około 20 lat przed rozwojem choroby, ale już w momencie jej wystąpienia ich BMI jest niższe, niż u osób zdrowych.
– Nasze najnowsze badanie potwierdziło zarówno silny wpływ otyłości na rozwój demencji, jak i to, że przed wystąpieniem pierwszych objawów otępienia dochodzi do znacznego spadku wagi spowodowanego zmianami metabolicznymi, jakie zaczynają się już pojawiać w organizmie – dodaje naukowiec.
Na potrzeby badania zespół prof. Kivimäki przeanalizował dane pochodzące z 39 różnych badań populacyjnych, zebrane łącznie od ponad 1,3 mln dorosłych mieszkańców Stanów Zjednoczonych i Europy (Wlk. Brytanii, Francji, Szwecji i Finlandii). Naukowcy zwracali uwagę na wagę oraz wzrost uczestników, a także szukali wśród nich przypadków demencji.
Okazało się, że w czasie 38 lat obserwacji u 6894 uczestników rozwinęła się demencja. Wszyscy chorzy około 20 lat przed wystąpieniem pierwszych objawów rzeczywiście mieli zbyt wysoki BMI: każde 5-jednostkowe zwiększenie wartości BMI wiązało się z 16-33 proc. wyższym ryzykiem rozwoju demencji (5 jednostek BMI dla osoby o wzroście 170 cm oznacza wagę 14,5 kg). Co ciekawe, w okresie bezpośrednio poprzedzającym wystąpienie choroby średni poziom BMI pacjentów był niższy w porównaniu do BMI uczestników zdrowych.
Autorzy badania przypominają, że w 2015 roku liczba osób z demencją osiągnęła prawie 45 milionów, czyli dwa razy więcej niż w 1990 roku. – Nasze badanie sugeruje zaś, że utrzymywanie prawidłowej masy ciała mogłoby zapobiec chorobie lub przynajmniej ją opóźnić – podkreślają.
Źródło: PAP – Nauka w Polsce
CytujSkomentuj
Ano, stara prawda, że w zdrowym ciele to i duch zdrowy. A jak tu łamie, tu strzyka to i inne organy zewnętrzne i wewnętrzne szwankują i to często jeden po drugim. A życie i zdrowie mamy tylko jedno