Mimo różnych akcji profilaktycznych, 7% kobiet w ciąży pali papierosy. Wiele z nich oczywiście zdaje sobie sprawę, jak poważne konsekwencje niesie to za sobą. Zdarzają się jednak i takie, które są kompletnie tego nieświadome. Wygląda zatem na to, że informacji na ten temat nadal jest niewiele.
Palenie w ciąży może doprowadzić między innymi do poronienia, przedwczesnego porodu, przedwczesnego odklejenia się łożyska, niedotlenienia czy niedorozwoju dziecka. To jednak nie koniec. Wpływa ono także na niską masę urodzeniową dzieci. Prowadzi do opóźnienie wewnątrzmacicznego wzrostu płodu, zwiększa ryzyko nagłej śmierci łóżeczkowej. Dzieci matek palących w ciąży częściej chorują na astmę i choroby alergiczne, są też bardziej narażone na zespół ADHD.
Palenie w ciąży to jednak tylko jedna strona medalu. Znacznie częściej kobiety zapominają, że po urodzeniu dziecka również narażają je na niebezpieczeństwo paląc w jego otoczeniu. Jest to szczególnie ważne wtedy, gdy kobieta karmi piersią.
Liczba możliwych wariantów chorób pokazuje, jak wielkie spustoszenie w ciele małego człowieka mogą siać papierosy. Zarówno podczas ciąży, jak i po jej zakończeniu. Warto zatem w takich sytuacjach myśleć nie tylko o sobie, ale przede wszystkim o dziecku.
Źródło: www.prasoweinfo.pl
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.